Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
20.33 km 12.00 km teren
01:04 h 19.06 km/h:
Podjazdy:118 m

Na Browar

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 0

Po ogarnięciu spraw związanych z Dniem Kobiet wyrwałem się na rower. Szybkie smarowanie łańcucha i jadę. Kieruje się na Browar, ma tam być trening na torze piaskowym. Droga praktycznie cała terenowa, hałda Kazimierz, Balaton i cały czas przy wąskotorówce. Na miejscu chwile czekam bo nikt nie jeździ, ale widzę że jakiś bardziej pros się przygotowuje. No i pokazał jak się jeździ, jeszcze jeden koleś też dawał rade. Kilka fotek:

Trening enduro
Trening enduro © krzychux22

Browar trening
Browar trening © krzychux22

Tor piaskowy
Tor piaskowy © krzychux22
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
22.83 km 8.00 km teren
01:18 h 17.56 km/h:
Podjazdy:239 m

Okolica

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 07.03.2014 | Komentarze 0

Po obiadku razem z Łukaszem pojeździliśmy po parku. Trochę na jednym kole, trochę poskakaliśmy, zapuściliśmy się do lasu gdzie już nas dawno nie było. Później pojechałem odprowadzić Łukasza i już sam pojechałem pokręcić się po Strzemieszycach. Bardzo przyjemnie się kręciło, temperatura super, troche czasami dokuczał wiatr ale nic strasznego.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
29.51 km 10.00 km teren
01:31 h 19.46 km/h:
Podjazdy:222 m

Pogoria III, badanie nowych terenów

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 01.03.2014 | Komentarze 0

Rano razem z Łukaszem ruszyliśmy się w stronę Strzemieszyc, jednak stwierdziliśmy że pojedziemy na Pogorie. Droga jak zawsze, park Leśna, Staszic, targ, molo. Objeżdżamy asfaltem, żeby nie było nudno to na jednym kole. Ludzi znośnie da się przejechać, no ale trafił się jakiś stary dziad, który miał problem zrobić pól kroku w bok tylko dzielnie napierał środkiem alejki. Jechałem ja jednym kole i chciałem się mieścić miedzy jakimiś paniami a tym kolesiem. Kobitki potrafiły się troszkę usunąć choć jechałem za ich plecami, dziadek dzielnie napierał, brakło kilku cm żeby dostał kierownicą w bark, za to ja się otarłem się barkiem o niego, nawet się nie obejrzał. Całę szczęście że kierownicą udało misią go ominął bo pewnie bym się nieźle poobijał. Dalej skaczemy na Pogorie 4 i jedziemy w kierunku Piekła, odbijamy z powrotem na P3. Dalej na Łęknice, Gołonóg tam się trochę szwendamy. W okolicach jednostki straży pożarnej jest strzelnica, znaczy się chyba jej pozostałości, albo tak to wyglądało dawniej. Dalej singlami na granicy Gołonoga i Jamek, pożniej Strzemieszyce i do domu.   
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
12.66 km 4.00 km teren
00:47 h 16.16 km/h:
Podjazdy:110 m

Mała pętla, park Leśna

Piątek, 28 lutego 2014 · dodano: 28.02.2014 | Komentarze 0

Wieczorem pojechałem w stonę Strzemieszyc, czyli teren. Poźniej zadzwonił Łukasz i pojechaliśmy do parku. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy a pożniej do skate parku i troche poskakaliśmy. Powoli zaczynam ogarniać whipy.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
41.15 km 20.00 km teren
02:17 h 18.02 km/h:
Podjazdy:453 m

Jaworzno z Krzyśkiem

Czwartek, 27 lutego 2014 · dodano: 27.02.2014 | Komentarze 0

Po godzinie 13 miałem chwile czasu to ustawiłem się z Krzyśkiem na kręcenie. Ruszam na Balaton tam wskakuje w teren i jadę na Maczki. Chwytam się czarnego szlaku i spotykam się z Krzyśkiem pod kapliczką. Tam chwila zastanowienia gdzie jedziemy i w sumie wyszło na to że szwendaliśmy się po nieznanych częściowo trasach. Ale trafiliśmy na Geosfere, Sodową górę, Bazę Nurków i Sosinę. Poruszaliśmy się głownie terenem asfaltu minimalne ilości. Z Sosiny standartowo płytami na Maczki gdzie się rozdzielamy i ja jadę do domu przez Balaton.


Dane wyjazdu:
58.88 km 32.00 km teren
02:56 h 20.07 km/h:
Podjazdy:602 m

Parkowy trening, terenowo po Jaworznie, park

Środa, 26 lutego 2014 · dodano: 26.02.2014 | Komentarze 0

Rano pojechałem do parku poćwiczyć manuala. Jest to do ogarnięcia le jednak zawieszenie tego nie ułatwia. Jeszcze trochę i może coś będzie wychodziło. Największy problem sprawia mi wyczucie jak mocno wyrwać rower na jedno koło.

Przed 14 wybrałem się na terenową pętle. Pojechałem na hałdę, Balaton, Maczki, czarnym szlakiem jaworznickim, na osiedlu Stałym odbijam na niebieski szlak i przez park Lotników na Geosfere. Jeszcze raz sprawdziłem ten tor tym razem na fullu. Wybicia spoko bo da się whipy kręcić ale ta fale to tylko domknąłem zawieszenie. Dalej pojechałem na Baze Nurków gdzie spoko widoki. 

Baza nurków Jaworzno
Baza nurków Jaworzno © krzychux22

Baza nurków
Baza nurków © krzychux22

Objechałem do oko,la znacznym tempem i dalej na Sosinę. Stara cementownia już długo nie postoi, zaczęła się rozbiórka. Na Sosinie zjeżdżam po schodach i wypada mi telefon, ale twarda sztuka nawet się nie wyłączył.

Jaworzno Sosina
Jaworzno Sosina © krzychux22

Dalej w stronę parkingu, przejazd przez wąską kładkę i kamieniami po rozebranych torach jadę na lokomotywownie. Super się tamtędy jechało, kamienie ubite wiec nie traciło się energii, miejscami tylko trochę drobnych gałęzi ale to nie problem. Pojechałem przez Maczki, terenem na Cieśle, Ostrowy i na Szałasowiznę. Dalej przez Strzemieszyce do domu.  

Wieczorem jeszcze z Łukaszem pokręciliśmy i pogadaliśmy w parku.

Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
7.47 km 1.00 km teren
h km/h:
Podjazdy: m

Po parku z kolegą, serwis

Wtorek, 25 lutego 2014 · dodano: 25.02.2014 | Komentarze 2

Umówiłem się z kolegą w parku. Ja na rowerze a on na narto rolkach, trochę się poszwendaliśmy. Chwile sobie spróbowałem i całkiem spoko urządzenie.

Denerwował mnie damper. Chodził jakby skokowo, na powrocie był wyczuwalny skok, szczególnie na platformie. Nic innego mi nie pozostało tylko rozkręcić i naprawić mój błąd. Polegał na tym że nie zalałem komory powietrznej olejem, dałem tylko smar stały. Zrobiłam tak bo przy wcześniejszym serwisie strasznie z niego kapało olejem. Teraz dałem smar stały na uszczelki kurzowe, dałem kapkę oleju na tłok i zalałem komorę znaczną ilością oleju. Poskładałem napompowałem i wszystko hula jak trzeba. Jest na platformie malutki przeskok jakby luz na zawieszeniu ale sądzę że to jest spowodowane wygnaniem się shim w tłumiku. Zobaczymy jak teraz będzie zczułością na liściach.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
11.16 km 1.00 km teren
00:41 h 16.33 km/h:
Podjazdy:232 m

Park Leśna

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · dodano: 24.02.2014 | Komentarze 0

Wieczorem na odreagowanie kilka pętelek, pewnie by było wiecej ale energi zabrakło w lampce.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
71.56 km 32.00 km teren
03:39 h 19.61 km/h:
Podjazdy:713 m

Poranna pętelka, park Leśna, terenowa pętla z Krzyśkiem

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0

Wstałem dość wcześnie, za oknem słońce, mam ponad godzinę czasu to postanawiam gdzieś jechać. Jeszcze dzwonie do Łukasza i tak wyszło że razem jedziemy na Balaton, Maczki, terenem na Cieśle, Wągródkę, Burki. W lasach sucho albo zamarznięte błoto wiec jedzie się znakomicie.  Temperatura powietrza znośna a wiaterek do przeżycia. Dalej na Niwę, Przełajka i zaskoczenie bo na Strzemieszycach już nie ma bagna, można normalnie przejechać.

Przed obiadkiem pojechałem jeszcze do parku chwile poskakać, ale za dużo ludzi i już nudno, odechciało mi się kręcić bez sensu po parku, a na dalszy wyjazd nie zdążył bym przed wałówką.

Po obiedzie umówiłem się z Krzyśkiem. Ruszam przed 15 po montażu lampek. Spotykamy się na Ostrowach skąd jedziemy, na Cieśle, Wągródke, Ryszke wszystko terenem. Jedzie się dobrze, tempo wydaje się być mocne. Na Ryszce chwila odpoczynku i jedziemy w stronę ulicy Bukowskiej.

Ryszka trochę rozjeżdżona
Ryszka trochę rozjeżdżona © krzychux22

Ryszka, Sławków
Ryszka, Sławków © krzychux22
Nasze sprzęty
Nasze sprzęty © krzychux22

Po drodze zaskoczenie droga którą jeździliśmy już nie istnieje, kopalnia piasku ją wchłonęła. Chociaż tyle że jest zrobiony zjazd z betonowych płyt na dół kopalni. Tam się orientuje że mielisy pojechać inaczej bo w stronę Bukowna aby uderzyć na Doline Żabnika.  Tak też robimy ale jednak nie znamy dokońca drogi ijedxziemy na czuja, poźniej dopiero sobie przypomiałem jak kiedyś tamtędy jechałem. Trafiliśmy na okropną nawierzchnie jechało się jak po gąbce a na zakończenie wpadliśmy po obręcze do błota. Dale już dolina szybko przeleciana bo późno i zimno zaczęło się robić. Tak też szybko na Cieżkowice, mocno na Sosinę i dalej płytami na Maczki. Tam chwila na zamontowanie tylnej lampki i każdy leci w swoją stronę, ja na Balaton i do domu. Tak też dzisiejszy dzień przyniósł największy dystans w tym roku.


Dane wyjazdu:
5.32 km 1.00 km teren
00:18 h 17.73 km/h:
Podjazdy: 48 m

Tylko park,bieganie#2

Piątek, 21 lutego 2014 · dodano: 21.02.2014 | Komentarze 1

Miałem w planach pojeździć więcej po terenie, ale po ostatniej jeździe strasznie boli mnie kolano, wiec raczej chwilowa pauza z rowerem.

Kolano boli ale tylko na rowerze, tak też przebiegłem ok 8 km, nie wiem dokładnie ile bo GPS mi się pierdzieli w telefonie. W parku spotkałem jakiegoś nowego endurowca, widać że rower dopiero poskładany i jeszcze dopieszczał ustawienia, może na koła jeszcze z nim się spotkam.

Kategoria 0-50 km