Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:208.96 km (w terenie 70.00 km; 33.50%)
Czas w ruchu:12:04
Średnia prędkość:17.32 km/h
Suma kalorii:4159 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:26.12 km i 1h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
17.53 km 2.00 km teren
00:52 h 20.23 km/h:
Podjazdy: m

Po części

Sobota, 28 stycznia 2012 · dodano: 28.01.2012 | Komentarze 0

Pojechałem do Andrzeja po części do Krossa. Udałem się przez Ostrowy, koło Balatonu, przez Juliusz, Klimontów i Gwiezdna. Pogadaliśmy wziąłem co mi potrzebne i do domu pojechałem przez Mec. Z góry przez Lenartowicza, Kazimierz i dom. Przyjemny mrozik i super słońce.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
17.37 km 7.00 km teren
00:57 h 18.28 km/h:
Podjazdy: m

Mroźna przejażdżka

Piątek, 27 stycznia 2012 · dodano: 27.01.2012 | Komentarze 0

Ruszyłem w stronę Strzemieszyc. Starałem się jeździć po bocznych uliczkach gdzie nie ma ruchu, ponieważ nie posiadam świateł. Pokręciłem się koło komina i pojechałem do kolegi po części do Krossa. Następnie udałem się do parku przez osiedle Wagowa. Tam zrobiłem 3 kółka i trochę okrężną drogą do domu. Jako teren wpisałem jazdę po lodzie i śniegu. Temperatura dosyć słuszna po ok 5 min zamarzła mi Reba Super Travel, a po ok 10 min zapadki w bębenku. Również trzeszczała rama i manetki dziwnie ospale chodziły, poza tym super się jeździło.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
52.40 km 20.00 km teren
03:16 h 16.04 km/h:
Podjazdy: m

Chrzest Gianta

Sobota, 21 stycznia 2012 · dodano: 21.01.2012 | Komentarze 2

Rano ruszyłem do Krzycha. Po drodze minąłem dwa rozbite samochody. Wszędzie sporo wody. Terenowe odcinki trochę zasypane śniegiem, ale dało się jechać. Od Krzycha pożyczyłem pompkę do amora i Krzysiek postanowił gdzieś wyskoczyć na rower. Szybko poskładamy jego Krossa bo miał w rozsypce. Rożnymi terenami pojechaliśmy na bazę nurków, gdzie zrobiliśmy kilka zdjęć. Dalej pojechaliśmy na Sosinę. Postanowiliśmy ją objechać co jak się okazało później nie było dobrym pomysłem. Sporo śniegu a pad nim cholerne błoto. Rower trochę się ubrudził ale już ma za sobą pierwszą wodę błoto itp. Do domu przez płyty.



Dystans ulegnie zmianie ponieważ wyłączył mi się telefon z endomondo.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
5.47 km 4.00 km teren
00:25 h 13.13 km/h:
Podjazdy: m

Pierwsze km na nowym sprzęcie

Niedziela, 15 stycznia 2012 · dodano: 15.01.2012 | Komentarze 0

Pierwsze wrażenia z jazdy: bajka. Tylko na wiosnę dostosować wszystko, wyregulować i będzie działać idealnie.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
38.65 km 6.00 km teren
02:30 h 15.46 km/h:
Podjazdy: m

Objazdówka po sklepiach i jazda po lodowisku

Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 14.01.2012 | Komentarze 0

Wyruszyłem do Andrzeja oddać mu klucze. Jechało się dosyć przyjemnie tylko wiatr dawał się we znaki. U Andrzeja jakie zapachy, od razu zaczęła mi ślinka cieknąć. Pogadaliśmy chwilę i ruszyłem do pierwszego sklepu. Pojechałem z zamiarem kupienia sztycy w rozmiarze 30,9x350 (jak by ktoś posiadał takową to niech się odezwie). Byłem jeszcze w dwóch pozostałych sklepach, ale nic nie kupiłem bo ceny zaporowe. Jedynie zdecydowałem się na kupno pancerzy i linek do nowej ramy. Na sam koniec udałem się do Damian po oponę, już jest założona. Tutaj zdziwienie, napisane jest, że to rozmiar 2.35, a po napompowaniu jest węższa niż mój albert 2.25. Założyłem pancerze linki wstępne regulacje i na obiadek. Po obiadku telefon do kolegi czy nie idzie się pobawić na śniegu. On zawsze jest chętny, więc szybko się ubrałem i jazda. Gdy wyjechałem na główna ulice to się mocno zdziwiłem. Na całej szerokości isty lód. Nie moglem się utrzymać na rowerze. Co jakieś 30m piruecik. Było tak ślisko że aż autobus jak ruszał z przystanku to jechał bokiem i uderzył w kosz na śmieci. Pojeździliśmy po parku trochę zabawy. Podczas jazdy z trzy razy byłem zmuszony ewakuować się z roweru aby nie leżeć. Już na sam koniec mało co na plecy nie rypłem. Jechałem trzymając się jedną ręką aż tu nagle przód poleciał w bok i trawiłem na kumpla, aby nie leżeć odrzuciłem rower i wpadł pod koła kumpla on go odepchnął i nawet nie leżał. Później zdobyłem od niego tymczasową sztyce i zamontowałem ją do Gianta. Trochę muszę jeszcze go wyregulować.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Podjazdy: m
Rower:

Nowy nabytek!!!

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 13.01.2012 | Komentarze 8

Wreszcie doszła:

Już poskładany. Kupić tylko pancerze, linki, sztyce, zrobić serwis hamulcy i tylko śmigać.







Dane wyjazdu:
49.13 km 28.00 km teren
02:33 h 19.27 km/h:
Podjazdy: m

Dolina Żabnika

Sobota, 7 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 3

Wypogodziło się więc postanowiłem gdzieś ruszyć. Na początku pojechałem na Ostrowy pokręcić się trochę po lasach. Wtedy zaczął prószyć śnieg a później nawet mocno sypać. Na Cieślach byłem już biały. Tam również wpadłem na pomysł jechać na Bór Biskupi. Ruszyłem terenem na Niwę, asfaltem na Burki i tam zauważyłem jakiś niebieski szlak. Postanowiłem go sprawdzić bo wiedziałem że prowadzi na Bór. Wyjechałem na drogą do Bukowna jadąc przez dywanowy most. Tam się szlak urwał i już asfaltem znaną drogą pojechałem n Bór. Zdziwienie bo zrobili nowiutką nawierzchnie. Po drodze małe starcie mojego buta z mordą psa i już zółtym szlakiem jadę na Dolinę. Tam chwila odpoczynku i znowu wjeżdżam na niebieski szlak. Za chwile się urwał i już jadąc w nieznane wyjechałem w Ciężkowicach. Czerwonym szlakiem dojechałem na Sosinę a dale to pojechałem płytami na Maczki i do domu.

Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
14.26 km 0.00 km teren
00:42 h 20.37 km/h:
Podjazdy: m

Na spotkanie z Piotrkiem i małe co nieco

Piątek, 6 stycznia 2012 · dodano: 06.01.2012 | Komentarze 3

Po telefonie od Piotraka szybko się ubrałem i pojechałem pod komendę na Armii Krajowej. Chwilę się szukaliśmy i po odnalezieniu się zostały mi przekazane niezbędne końcówki do odpowietrzania Avid'ów. Pogadaliśmy dłuższą chwile (dłuższą bo zaczęliśmy marznąc) o fullach. Piotrek już musiał biegnąć do domu a ja stwierdziłem że i tak jestem mokry na 4 literach to co mi zależy jeszcze pokręcić. Pojechałem do parku leśna zrobiłem tam 2 kółka, następnie osiedle Wagowa. Dalej ruszyłem w stronę Strzemieszyc i koło szkoły zrobiłem jeszcze pętle i do domu.

Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
14.15 km 3.00 km teren
00:49 h 17.33 km/h:
Podjazdy: m

Nowy sezon 2012

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 3

Nie najlepszy początek sezonu. Pojechałem na Strzeszyce na niepoznane drogi. Wjechałem w ślepą ulice i pod sam konie widzę jak leci na mnie spory pies. Cała wstecz, nawrót i pełen gaz. Właśnie w tym momencie coś mi przeskoczyło w napędzie i przywaliłem w kierownice lub amora. Odjechałem kawałek i poczułem tak cholery ból że myślałem że już padnę. Doturlałem się do przystanku i chwilę ochłonąłem. Śniegiem trochę schłodziłem kolano. Stwierdziłem że dalej nie ma co jechać i udałem się do domu. Szkoda bo miałem w planach bardziej ambitną trasę i dystans. No nie poszalałem.

Kategoria 0-50 km