Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
83.24 km 15.00 km teren
04:22 h 19.06 km/h:
Podjazdy: m

Murcki DH, Sosina

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

Rano mamy gdzieś jechać z Łukaszem, nie bardzo było gdzie. Łukasz zaproponował żeby pojechać do Katowic bo chciał coś tam zobaczyć. Ja chętny, to jedziemy. Kierujemy się na Porąbkę, Klimontów, Ludwik, Radoche, Mysłowice i jesteśmy w Katowicach Janów. Tam proponuje że możemy pojechać na Murcki trochę polatać. No to na wyczucie jedziemy i docieramy do torów wzdłuż ulicy Mysłowickiej. Wiaduktem przekraczamy A4 i jesteśmy już praktycznie na stawie Janina. Tam chwila przerwy i szlakiem jedziemy do Rezerwatu gdzie są hopki. Pierwszy zjazd spoko ja jadę pierwszy zaliczając praktycznie wszystko, a Łukasz zaraz za mną żeby wiedział z jakimi prędkościami najeżdżać na hopki. Zjechaliśmy i wypych do góry. Drugi zjazd druga hopka a Łukasz leży. Krzywo wylądował i tył go wyprzedził. Cały ale znacznie poobdzierany. Pozbierał się i już koniec latania. Wracamy na Janine gdzie się trochę przemył z krwi. Dalej jedziemy Mysłowicką do Mysłowic i dalej na Niwke, Dańdówkę, Klimontów i do domu.

Po obiadku byliśmy umówinie ze znajomymi na Sosinie pokąpać się i pogrilować. Po 15 ruszamy znowu razem na Sosine przez Ostrowy, Maczki, Płytami. Powrót taką samą drogo. Tempo było dość mocne.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
19.89 km 3.00 km teren
01:15 h 15.91 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

Razem z Łukaszem a później z Krzyśkiem pokręciliśmy trochę po parku a później relaks przy piwie.

Dane wyjazdu:
80.15 km 40.00 km teren
04:15 h 18.86 km/h:
Podjazdy: m

Bike Atelier, Pogoria, Bukowno, Sosina

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Byłem zmuszony jechać do rowerowego po części do roweru babci. Dojazd na Gołonóg jak zawsze, Park Leśna i Staszic. Dalej przyszła mi chęć ruszyć się na P3. Dobrym tempem jadę prze dworzec PKP i dalej objeżdżam sobie zbiornik z przerwą przy molo. Dalej przez targ, Staszic do domu.

Po obiedzie zjawia się Krzysiek i max terenem kręcimy na Bukowno. Czyli Strzemieszyce, Szałasowizna, Ostrowy, Cieśle, Wągródka, Burki, Ryszka i lasami do Bukowna. Jak zawsze przy fontannie pifko i wafelki. Powrót przez zakola i rynno w okolice Sosiny. Tam wskakujemy na szuter i wyjeżdżamy na tyłach Sosiny. Przy budkach chwila przerwy i dalej płytami na Maczki. Od razu się rozjeżdzamy do domów. Jadę przez Balaton i prosto do garażu.


Dane wyjazdu:
5.70 km 1.00 km teren
00:21 h 16.29 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Razem z Łukaszem na chwile do parku. Dojazd w deszczu, powrót w mrzawce.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
35.78 km 35.00 km teren
02:51 h 12.55 km/h:
Podjazdy: m

Rychlebskié Stezky

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 10

Po ET w niedziele postanowiliśmy zahaczyć o Rychleby. Do naszej trójki z zawodów dołączył się jeszcze Adam. Mieliśmy je całkowicie po drodze wiec żal nie wstąpić.  Dzień zaczął się od wykwintnego śniadania w plenerze :)

Wykwintne śniadanko
Wykwintne śniadanko © krzychux22

Na miejscu jesteśmy przed 12 bardzo duszno i gorąco.  Rozpakowaliśmy się i ruszamy na doktorowy podjazd, jak zawsze jedzie się bardzo przyjemnie, początek trochę przerobiony, wysypali kawałek podjazdowego singla.

Przyjemnie do góry
Przyjemnie do góry © krzychux22

Przy wodzie znacznie chłodniej. Wyżej rosły malinki ale chłopaki nie chcieli na mnie czekać. Dojechaliśmy do źródełka gdzie mogliśmy się schodzić i napoić. Lans musi być :)

Doktorowy podjazd
Doktorowy podjazd © krzychux22

Docieramy na podpych pod Walesa. Na górze mała przerwa siodła w dół i jazda. Na punkcie widokowym chwila na podziwianie i dalej łoimy w dół. Na nowej zębatce jest czad, cicho nic ni obija, a co najważniejsze nie spada. Od razu załączyła mi się dzida w dół. Jednak jest mały problem po ostatniej glebie boli mnie palec przez co nie mogę za mocno trzymać kierownicy. Foteczka przed Supa Przepływem i jazda w dół.

Przed supa przepływem
Przed supa przepływem © krzychux22

Nie będzie pisał jak się jechało bo każdy wie. Hopki zaliczone prawie wszystkie w jedną nie trafiłem. Jednak mało barkowało a bym zaliczył glebe po tym jak ręka spadła mi z kierownicy, palec nie dał rady. Jak się zatrzymałem to zaraz patrze jak Rafał leci na plecach bez roweru, jemu też spadłą ręka ale nie miał tyle szczęścia zdarł sobie Pupcie i łokieć.

Zjadaliśmy SF przerwa w bazie i kolejny podjazd. Po drodze jak zawsze dobry humor, ale zaczyna grzmieć. Tym razem kierujemy się na Tajemny i Zjezdy. Fajnie technicznie, miejscami podjazd i dzida w dół. Zaczyna lekko kropić.

Gdzieś na Tajemnym
Gdzieś na Tajemnym © krzychux22

Na nasze nieszczęście Rafał łapie snejka próbuje łatać ale nic, opuszczamy kompana i szybko pakujemy się aby zdążyć przed deszczem. Jednak i tak pakowaliśmy się w deszczu. Rafał dociera i razem już szybki posiłek i powrót do domu.

Weekend moge zaliczyć do bardzo mega udanych :)


Dane wyjazdu:
38.33 km 35.00 km teren
03:55 h 9.79 km/h:
Podjazdy: m

ET#3 Stronie Śląskie, beznapędowe zawody

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 5

Na miejsce zawodów dojechaliśmy w piątek w składzie: Krzysiek, Rafał i ja. Mieliśmy w planach objechać 2 OS ale pogoda była straszna, deszcz i mgła. Tak wiec wjechaliśmy do sklepu i na kwaterę.

Dzień zawodów zaczął się beznadziejnie. Zadowolony  ze będę jechał na zębatce NW i nowym napędzie a tu problem. Zębatkę którą dostałem szerokie zęby miała ciut za szerokie i łańcuch się klinował. No nic trzeba jechać na zwykłe.

Plombujemy rower i zaczynamy podjazd na pierwszy OS. Podjazd świetny wszystko w siodle przy bajecznych widokach.

Podjazd OS#1
Podjazd OS#1 © krzychux22

Na miejsce docieramy przed czasem. Czekamy ok 30 min i możemy startować. Teraz chwila prawdy, czy łańcuch będzie spadał.

Przed startem
Przed startem © krzychux22
200m OS i łańcuch wisi. No to już wiem że dla mnie już po zawodach. Zakładam i spokojnie jadę żeby znowu nie spadł bo wiem że jest kawałek trawersu. Odcinek spoko końcówka strasznie szybka co poskutkowało snejkiem na przodzie, chociaż tyle że 50 m przed metą to sobie spokojnie dobiegłem, ale była duża prędkość, aż na nadgarstkach poczułem dobicie.

Nie byłem osamotniony tak wyglądałem meta :D

Meta OS#1
Meta OS#1 © krzychux22

Ale i tak Rafał mistrz :D

Troszku się poplątało
Troszku się poplątało © krzychux22

Dalej spokojnie szutrówką jedziemy na kolejny odcinek. Przy schronisku większy postój i gnamy dalej. Kolejny odcinek to dla mnie już tylko formalność totalnie zrezygnowany jechałem, zero walki. Początek spoko ale 500m od startu prawie lecę przez kierownice po tym jak klamką zahaczyłem o gałąź. Dalej to totalne kamienie po których nie dało się jechać i felerna ścianka. Podjeżdżając do niej zwolniłem żeby zobaczyć jaką linie wybrać a tu naciskam na korbę a łańcucha nie mam koło wpada między kamienie i w zwolnionym tempie lecę przez kierownice. W locie wadze o gałąź haratając sobie bok. Zbieram się boli palec, rower zaplątany w świerku trochę się naszarpałem żeby go wyjąć i na luziku sobie jadę bez łańcucha.

Meta OS#2
Meta OS#2 © krzychux22

Teraz czeka nasz przyjemny zjazd do OS 3 i wypych pod górną stacje wyciągu na Czarnej Górze, takie widoczek przed startem.

Strat oesu 3
Strat oesu 3 © krzychux22

Oes poprowadzony trasą DH, nazywali ją kambodża. Jak dla mnie świetny odcinek bardzo techniczny i głownie zjazd co dla mnie było zbawienne. Tylko oczywiście tam gdzie mogłem dokręcać łańcuch sobie wisiał, no to odpychałem się nogą. Z kilkoma podparciami zjechałem wszystko. Też musieliśmy się spieszyć aby zdążyć na wyciąg mieliśmy z 15 min do zamknięcia. Jechało się bardzo dobrze.

Jadę dzidą :D
Jadę dzidą :D © krzychux22

Od górnej stacji mamy jakieś 400m podejścia pod start 4 OS'u było ciężko ale się udało no i widok z wierzy bajeczny.

Widzoczkie z góry
Widzoczkie z góry © krzychux22

Sprzęty zawodników
Sprzęty zawodników © krzychux22

Startuje, jadę byle dojechać nie mam o co walczyć. Początek po kamieniach, później szybko kamienistą rynną, dalej zjazd szutrówką, dalej singielek przez las, dalej to samo tylko a hopkami i korzeniami, dojazd do mety po łące. Najbardziej zróżnicowany odcinek przez co najlepszy.

Ostatnia prosta
Ostatnia prosta © krzychux22

Trasy mega super. Atmosfera jak zawsze. Jeszcze udało się wygrać zębatkę wiec jest super. Co najlepsze mimo dużych problemów technicznych udało się wskoczyć na 2 miejsce drużynowo.

Pierwszy raz cośwygrałem :D
Pierwszy raz cośwygrałem :D © krzychux22
Jest podium
Jest podium © krzychux22



Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Podjazdy: m

Koniec zmian

Czwartek, 31 lipca 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 6

Giant jest już skończony. Teraz wpadł nowy napęd co zakończyło projekt. Jedynie co to dołożę trochę zielonej biżuterii na święta :) Zmieniło się:
-korba RF Atlas FR
-przerzutka X9 Type2
-manetka X9 10s
-zębatka NW Hell'o MTB
-kaseta Shimano SLX
-łańcuch Sram PC-1051

Tak się teraz prezentuje:

Zębatka Hellomtb
Zębatka Hellomtb © krzychux22

Maszina giant
Maszina giant © krzychux22

Rower gotowy
Rower gotowy © krzychux22

Projekt zakończony
Projekt zakończony © krzychux22

Korba RF Atlas FR
Korba RF Atlas FR © krzychux22

Sram X9 Type2 10 speed
Sram X9 Type2 10 speed © krzychux22

Manetka X9 10 speed
Manetka X9 10 speed © krzychux22

Jak się podoba? :)


Dane wyjazdu:
10.28 km 2.00 km teren
00:32 h 19.27 km/h:
Podjazdy: m

Po parku

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 31.07.2014 | Komentarze 0

Pojechałem do parku przetestować nowy napęd, jedna zmiana i będzie cudnie. Pokreciłem po schodach, kraweżnikach,parku i jest dobrze. Później podjechałem jeszcze do Łukasza i razem pojechaliśmy posiedzieć i pogadać.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
43.21 km 6.00 km teren
01:56 h 22.35 km/h:
Podjazdy: m

Bike Atelier Dąbrowa i Sosina

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 29.07.2014 | Komentarze 0

Po południu musiałem podskoczyć do rowerowego po linkę i pancerz. Jechałem przez park Leśna, Staszic, Gołonóg. Pooglądałem sobie rowerki i widzę że cała sieć powiększyła sklepy, niby teraz pełno miejsca i przestrzeni ale ja wole bardziej ciasne i gęsto upakowanie sklepy. Powrót przez Jamki i Strzemieszyce.

Podwieczór umówiłem się z Krzyśkiem i jadę na Sosinę. Pojechałem przez Balaton, Maczki i płyty. Tam siedzimy sobie na ławeczce i przed 21 wracamy taką samą drogą.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
52.10 km 9.00 km teren
02:11 h 23.86 km/h:
Podjazdy: m

Bukowno

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 0

Dziś ruszyłem się do Bukowna starą trasa przetestować nową koncepcje napędu. Jechałem przez Szałasowiznę, Przełajke, Niwa, Sławków, rynek i przez górki do Bukowna. Przy fontannie chwila odpoczynku i jadę przez Bór na Doline Żabnika. Dalej Szczakowa i Sosina. Tam pusto nie ma na co popatrzeć to jadę dalej przez płyty na Maczki. Tam miejscami trochę kałuż. Balaton i do domu. Myśle że już zostane przy takim napędzie, mnejsza waga a zakres przełożeń zadowalający.
Kategoria 50-100 km