Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Full suspension z Krzychem

Dystans całkowity:11171.36 km (w terenie 5039.00 km; 45.11%)
Czas w ruchu:665:03
Średnia prędkość:16.80 km/h
Maksymalna prędkość:34.90 km/h
Suma podjazdów:74286 m
Suma kalorii:4870 kcal
Liczba aktywności:224
Średnio na aktywność:49.87 km i 2h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.32 km 12.00 km teren
02:36 h 19.74 km/h:
Podjazdy:539 m

Park Śląski, traska FR

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 20.10.2014 | Komentarze 0

Po obiedzie umówiłem się z Krzyśkiem że jedziemy do Chorzowa. Ruszam ok 15 na Kazimierz, Porąbke, Rabkę, Klimontów, Dańdówkę, Ludwik, park Harcerski, Stawiki, Borki, Dąbrówkę, pod Ikea czeka już Krzysiek. Dalej razem na  Centrum i do Parku  Śląskiego. Tam jedziemy na traske pośmigać. Polataliśmy troszkę i powrót do domy. W moim wykonakiu identyczny, na Hubertusie Krzsysiek się odłącza a ja jeszcze na chwile wstąpiłem do dziewczyny. Później szybko do domu i jazda do krakowa.


Dane wyjazdu:
43.42 km 40.00 km teren
03:47 h 11.48 km/h:
Podjazdy:1229 m

Jesienne Beskidzkie KoRNO

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 27.10.2014 | Komentarze 2

Wreszcie udało się zawitać na KoRNO Moniki&Tomka. Pogoda byłą świetna tylko ja miałem takie szczęście że byłem ledwo żywy, rozkładało mnie przeziębienie, miałem wrażenie że w noc przed startem miałem jeszcze gorączkę. Na szczęście rano jak się obudziłem było trochę lepiej przez co zdecydowałem się na jazdę.

Widok z Bazy
Widok z Bazy © krzychux22

Po odprawie ruszamy, choć mam spory problem żeby odnaleźć właściwą drogą, ale to przez to że źle zinterpretowałem grubości dróg. No ale w miarę się ogarnęliśmy i zjeżdżamy do centrum Porąbki gdzie wskakujemy na zielony szlak. Zaczyna się asfaltowy podjazd a dalej to mocny wypych. Po drodze jeszcze przejeżdżamy jeden punkt to musimy wracać. Do Trzonka było cały czas na wypychu. Dalej było już dużo lepiej, przyjemny szlak z widoczkami. Na zjazdach sporo nadrabiamy w stosunku do konkurencji. Niestety jednak zaczynam odczuwać skutki przeziębienia, nogi nie chcą współpracować. Wtedy już podjąłem decyzje że jedziemy rekreacyjnie z możliwie największym udziałem terenowych szlaków. Na Małej Bukowej kolejny pkt. i jedziemy w brew logice omijamy asfalt i jedziemy dalej zielonym na Przełęcz Kocierską.

Błasiakówka, ośr. Kocierz
Błasiakówka, ośr. Kocierz © krzychux22

Dalej jedziemy czerwonym przez Kiczora na Potrójną. Patrząc na mapę to nadkłądamy bardzo dużo drogi, ale jak się poźniej okazało czasowo wyszło to samo lub nawet lepiej, a widoczki świetne.
Widoczki w okolicy Kiczora
Widoczki w okolicy Kiczora © krzychux22

Na Potrójnej w słoneczku robimy sobie przerwę na jedzonko, bardzo dobre miejsce do takich czynności.

Na szczycie Potrójna
Na szczycie Potrójna © krzychux22

Super widzoczki
Super widzoczki © krzychux22

Szczyt Potrójna
Szczyt Potrójna © krzychux22

Dalej zjeżdżamy żółtym do Jawornicy po kolejny ptk. Tam sporo błota ale do ominięcia. Perforujemy karte i powrót przez Potrójną Przełęcz Kocierską  aż na samą Góre Żar. Czerwony szlak bardzo przyjemny, trochę podjazdów, dające frajdę spokojne zjazdy ale też ostre mocne rąbanki, gdzie zresztą łapie snejka na przodzie.

Góra Żar
Góra Żar © krzychux22

Widoczki Góra Żar
Widoczki Góra Żar © krzychux22

Docieramy pod stacje górnej kolejki gdzie mamy świetny widok na Międzybrodzie.

Międzybrodzie Żywiecki
Międzybrodzie Żywiecki © krzychux22

Teraz zostaje nam tylko zjazd do bazy z odbiciem na jeden pkt. Czerwony do Porąbki jest naprawdę dobry. Robimy go na pełnym piecu. Ludzie później dziwnie na nas patrzyli i pytali czy zdarza nam się przewrócić przy takiej prędkości. W okolicy Kozubnika odbijamy ze szlaku i chwile nam schodzi na zlokalizowanie pkt. Po odbiciu się już mam kawałeczek do bazy gdzie kończymy rajd bez jednego pkt. odpuściliśmy bo nie chcieliśmy zjeżdżać i wyjeżdżać asfaltem.

W bazie ciepły posiłek i pogaduchy, rozmowy, wymiana spostrzeżeń, omawianie wybranej trasy. Tak zeszło do ogniska. Jednak ja już byłem styrany jak koń po westernie. Po ogłoszeniu wyników zawijamy do domu. Dawno nie byłem tak wykończony ale za to wyjazd bardzo udany.


Dane wyjazdu:
56.85 km 9.00 km teren
02:49 h 20.18 km/h:
Podjazdy:197 m

Po oponki i DXRACER SUPER RALLY

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 06.10.2014 | Komentarze 1

Rano jadę na stacje na Porąbce spotkać się z Pikselem i Łypiczem. Jadą w góry i podrzucili mi oponki. Później zjawia się Krzysiek i jedziemy do Niegowonic na DXRACER SUPER RALLY. Jedziemy przez Strzemieszyce, Strzemieszyce Małe, Koksownia, Łęka, Niegowonice i tam trochę źle skręcamy i na przełaj po bagnach docieramy do OS'ów. Startuj ą samochody, quady, motocykle i dwie ciężarówki. Czekałem na ciężarówki ale na jednym z przejazdów dwie się zepsuły gdzieś daleko w polach. Niektóre terenówki dawały rade. Najlepiej szło motocyklistką i quadowcą.

Błotna przeprawa
Błotna przeprawa © krzychux22

Pajero, Niegowonice
Pajero, Niegowonice © krzychux22

KTM w akcji
KTM w akcji © krzychux22

Jest moc KTM
Jest moc KTM © krzychux22

TOMCAT fajny sprzet
TOMCAT fajny sprzet © krzychux22

Rally niegowonice
Rally niegowonice © krzychux22

Wracamy tą samą drogą co przyjechaliśmy. Powrót znacznie przyjemniejszy, więcej z górki i nie jechaliśmy pod wiatr.


Dane wyjazdu:
65.30 km 32.00 km teren
03:06 h 21.06 km/h:
Podjazdy:345 m

Terenowe Jaworzno z Krzyśkiem

Czwartek, 4 września 2014 · dodano: 04.09.2014 | Komentarze 0

Szybka ustawka z Krzyśkiem. Przez Balaton, Maczki, płyty jadę na Sosinę gdzie chwile czekam na Krzyska. Tam na wjeździe stoi fajna M6, szkoda że facet jak odjeżdżał nie dawał więcej gazu. Po jakimś czasie podjechał Krzysiek i jedziemy na Ciężkowice, wbijamy na szlak i lądujemy obok Bazy Nurków. Dalej jedziemy na Wilkoszyn, Bory, gdzie zaliczamy kawałek starej traski, większość pokonana terenem. W okolicach Łęgu zaliczamy kolejną miejscówkę i jedziemy pod elektrownie. Kawałeczek asfaltem i Terenem pod Fashion House i na hałdę na Jęzorze. Tam przy torach pod rurę i się rozdzielamy. Jadę na Maczki, Balaton i dom.


Dane wyjazdu:
69.52 km 30.00 km teren
03:28 h 20.05 km/h:
Podjazdy:325 m

Terenowe okolice Bukowna

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

Umówiłem się z Krzyśkiem na terenowe kręcenie. Ruszam przez Balaton, Maczki na Sosinę. Tam czeka już Krzysiek i ruszamy na Ciężkowice, w stronę Żabnika, w kierunku Boru i na Trzebinie. Wylatujemy na osiedlu Energetyków i uderzamy teren w kierunku Płoków. Tam jednak trochę mylimy drogę i wyjechaliśmy na Czyżówce. Dalej na czuja jedziemy w stronę Bukowna. Idealnie udaje nam się dojechać do szlaków. Dalej kierujemy się na Diablą Górę gdzie  zaliczamy jeden odcinek techniczny i zjazd bardziej ambitną trasą. Dalej jak zwykle wracamy i przerwa pod fontanną w Bukownie. Jemy trochę owoców i asfaltem wracam pod Sosinę i płytami na Maczki. Od razu jade do domu przez Balaton.


Dane wyjazdu:
54.54 km 4.00 km teren
02:26 h 22.41 km/h:
Podjazdy: m

Bukowno, piekarnia

Środa, 27 sierpnia 2014 · dodano: 27.08.2014 | Komentarze 3

Musiałem gdzieś się ruszyć. Pogoda średnia momentami lekko kropiło. Tak wyszło że jedziemy razem z Krzyśkiem. Trasa przez Strzemieszyce, Szałasowizne, Przełajke, Niva, Sławków, Bukowno, Sosina i dom. Później na chwile z Łukaszem do parku i jeszcze do piekarni po gorące pączki. Polecam i rekomenduje, jedne z najlepszych pączków jakie jadłem.


Dane wyjazdu:
19.89 km 3.00 km teren
01:15 h 15.91 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

Razem z Łukaszem a później z Krzyśkiem pokręciliśmy trochę po parku a później relaks przy piwie.

Dane wyjazdu:
80.15 km 40.00 km teren
04:15 h 18.86 km/h:
Podjazdy: m

Bike Atelier, Pogoria, Bukowno, Sosina

Wtorek, 5 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Byłem zmuszony jechać do rowerowego po części do roweru babci. Dojazd na Gołonóg jak zawsze, Park Leśna i Staszic. Dalej przyszła mi chęć ruszyć się na P3. Dobrym tempem jadę prze dworzec PKP i dalej objeżdżam sobie zbiornik z przerwą przy molo. Dalej przez targ, Staszic do domu.

Po obiedzie zjawia się Krzysiek i max terenem kręcimy na Bukowno. Czyli Strzemieszyce, Szałasowizna, Ostrowy, Cieśle, Wągródka, Burki, Ryszka i lasami do Bukowna. Jak zawsze przy fontannie pifko i wafelki. Powrót przez zakola i rynno w okolice Sosiny. Tam wskakujemy na szuter i wyjeżdżamy na tyłach Sosiny. Przy budkach chwila przerwy i dalej płytami na Maczki. Od razu się rozjeżdzamy do domów. Jadę przez Balaton i prosto do garażu.


Dane wyjazdu:
35.78 km 35.00 km teren
02:51 h 12.55 km/h:
Podjazdy: m

Rychlebskié Stezky

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 10

Po ET w niedziele postanowiliśmy zahaczyć o Rychleby. Do naszej trójki z zawodów dołączył się jeszcze Adam. Mieliśmy je całkowicie po drodze wiec żal nie wstąpić.  Dzień zaczął się od wykwintnego śniadania w plenerze :)

Wykwintne śniadanko
Wykwintne śniadanko © krzychux22

Na miejscu jesteśmy przed 12 bardzo duszno i gorąco.  Rozpakowaliśmy się i ruszamy na doktorowy podjazd, jak zawsze jedzie się bardzo przyjemnie, początek trochę przerobiony, wysypali kawałek podjazdowego singla.

Przyjemnie do góry
Przyjemnie do góry © krzychux22

Przy wodzie znacznie chłodniej. Wyżej rosły malinki ale chłopaki nie chcieli na mnie czekać. Dojechaliśmy do źródełka gdzie mogliśmy się schodzić i napoić. Lans musi być :)

Doktorowy podjazd
Doktorowy podjazd © krzychux22

Docieramy na podpych pod Walesa. Na górze mała przerwa siodła w dół i jazda. Na punkcie widokowym chwila na podziwianie i dalej łoimy w dół. Na nowej zębatce jest czad, cicho nic ni obija, a co najważniejsze nie spada. Od razu załączyła mi się dzida w dół. Jednak jest mały problem po ostatniej glebie boli mnie palec przez co nie mogę za mocno trzymać kierownicy. Foteczka przed Supa Przepływem i jazda w dół.

Przed supa przepływem
Przed supa przepływem © krzychux22

Nie będzie pisał jak się jechało bo każdy wie. Hopki zaliczone prawie wszystkie w jedną nie trafiłem. Jednak mało barkowało a bym zaliczył glebe po tym jak ręka spadła mi z kierownicy, palec nie dał rady. Jak się zatrzymałem to zaraz patrze jak Rafał leci na plecach bez roweru, jemu też spadłą ręka ale nie miał tyle szczęścia zdarł sobie Pupcie i łokieć.

Zjadaliśmy SF przerwa w bazie i kolejny podjazd. Po drodze jak zawsze dobry humor, ale zaczyna grzmieć. Tym razem kierujemy się na Tajemny i Zjezdy. Fajnie technicznie, miejscami podjazd i dzida w dół. Zaczyna lekko kropić.

Gdzieś na Tajemnym
Gdzieś na Tajemnym © krzychux22

Na nasze nieszczęście Rafał łapie snejka próbuje łatać ale nic, opuszczamy kompana i szybko pakujemy się aby zdążyć przed deszczem. Jednak i tak pakowaliśmy się w deszczu. Rafał dociera i razem już szybki posiłek i powrót do domu.

Weekend moge zaliczyć do bardzo mega udanych :)


Dane wyjazdu:
38.33 km 35.00 km teren
03:55 h 9.79 km/h:
Podjazdy: m

ET#3 Stronie Śląskie, beznapędowe zawody

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 05.08.2014 | Komentarze 5

Na miejsce zawodów dojechaliśmy w piątek w składzie: Krzysiek, Rafał i ja. Mieliśmy w planach objechać 2 OS ale pogoda była straszna, deszcz i mgła. Tak wiec wjechaliśmy do sklepu i na kwaterę.

Dzień zawodów zaczął się beznadziejnie. Zadowolony  ze będę jechał na zębatce NW i nowym napędzie a tu problem. Zębatkę którą dostałem szerokie zęby miała ciut za szerokie i łańcuch się klinował. No nic trzeba jechać na zwykłe.

Plombujemy rower i zaczynamy podjazd na pierwszy OS. Podjazd świetny wszystko w siodle przy bajecznych widokach.

Podjazd OS#1
Podjazd OS#1 © krzychux22

Na miejsce docieramy przed czasem. Czekamy ok 30 min i możemy startować. Teraz chwila prawdy, czy łańcuch będzie spadał.

Przed startem
Przed startem © krzychux22
200m OS i łańcuch wisi. No to już wiem że dla mnie już po zawodach. Zakładam i spokojnie jadę żeby znowu nie spadł bo wiem że jest kawałek trawersu. Odcinek spoko końcówka strasznie szybka co poskutkowało snejkiem na przodzie, chociaż tyle że 50 m przed metą to sobie spokojnie dobiegłem, ale była duża prędkość, aż na nadgarstkach poczułem dobicie.

Nie byłem osamotniony tak wyglądałem meta :D

Meta OS#1
Meta OS#1 © krzychux22

Ale i tak Rafał mistrz :D

Troszku się poplątało
Troszku się poplątało © krzychux22

Dalej spokojnie szutrówką jedziemy na kolejny odcinek. Przy schronisku większy postój i gnamy dalej. Kolejny odcinek to dla mnie już tylko formalność totalnie zrezygnowany jechałem, zero walki. Początek spoko ale 500m od startu prawie lecę przez kierownice po tym jak klamką zahaczyłem o gałąź. Dalej to totalne kamienie po których nie dało się jechać i felerna ścianka. Podjeżdżając do niej zwolniłem żeby zobaczyć jaką linie wybrać a tu naciskam na korbę a łańcucha nie mam koło wpada między kamienie i w zwolnionym tempie lecę przez kierownice. W locie wadze o gałąź haratając sobie bok. Zbieram się boli palec, rower zaplątany w świerku trochę się naszarpałem żeby go wyjąć i na luziku sobie jadę bez łańcucha.

Meta OS#2
Meta OS#2 © krzychux22

Teraz czeka nasz przyjemny zjazd do OS 3 i wypych pod górną stacje wyciągu na Czarnej Górze, takie widoczek przed startem.

Strat oesu 3
Strat oesu 3 © krzychux22

Oes poprowadzony trasą DH, nazywali ją kambodża. Jak dla mnie świetny odcinek bardzo techniczny i głownie zjazd co dla mnie było zbawienne. Tylko oczywiście tam gdzie mogłem dokręcać łańcuch sobie wisiał, no to odpychałem się nogą. Z kilkoma podparciami zjechałem wszystko. Też musieliśmy się spieszyć aby zdążyć na wyciąg mieliśmy z 15 min do zamknięcia. Jechało się bardzo dobrze.

Jadę dzidą :D
Jadę dzidą :D © krzychux22

Od górnej stacji mamy jakieś 400m podejścia pod start 4 OS'u było ciężko ale się udało no i widok z wierzy bajeczny.

Widzoczkie z góry
Widzoczkie z góry © krzychux22

Sprzęty zawodników
Sprzęty zawodników © krzychux22

Startuje, jadę byle dojechać nie mam o co walczyć. Początek po kamieniach, później szybko kamienistą rynną, dalej zjazd szutrówką, dalej singielek przez las, dalej to samo tylko a hopkami i korzeniami, dojazd do mety po łące. Najbardziej zróżnicowany odcinek przez co najlepszy.

Ostatnia prosta
Ostatnia prosta © krzychux22

Trasy mega super. Atmosfera jak zawsze. Jeszcze udało się wygrać zębatkę wiec jest super. Co najlepsze mimo dużych problemów technicznych udało się wskoczyć na 2 miejsce drużynowo.

Pierwszy raz cośwygrałem :D
Pierwszy raz cośwygrałem :D © krzychux22
Jest podium
Jest podium © krzychux22