Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
21.66 km 10.00 km teren
01:46 h 12.26 km/h:
Podjazdy: m

Świateczne kręcenie

Wtorek, 25 grudnia 2012 · dodano: 25.12.2012 | Komentarze 3

Rano wstałem patrze za okno super wszystko zamarznięte. Po śniadaniu tel do kumpla no i 20 min później razem jedziemy do parku Leśna. Po drodze do kumpla mało nie wyglebiłem po tym jak trafiłem na spory lodzik. W samym parku lód jest tylko nie śliski. Na stawie jest ale znowu za bardzo nie da się w ogóle utrzymać roweru. Pobawiliśmy się z 20 min i zawinęliśmy do domów.



Pod wieczór totalnie nie miałem co robić tel do kumpla i 20:10 jedziemy do parku Leśna. Trochę na około pobawić nie na zmarzniętych asfaltach. Później jedziemy na staw. Lód który do południa okazał się za śliski teraz był odpowiedni. Niestety zabawy na nim przyniosło kilka strat. Kumpel stracił rockringa i komin. Ja mam walnięte tylne koło imam mnóstwo siniaków. Mimo wszystko było warto tyle co się uśmiałem to szok. Najlepszy był moment jak nie przesadzę koło 30 kumpel dosłownie stracił panowanie nad rowerem i oberwał opona w zęby po czym jeszcze ja go dobiłem ale dość lekko bo ewakuowałem się z roweru.
Kategoria 0-50 km



Komentarze
limit
| 19:54 środa, 26 grudnia 2012 | linkuj Żeby się wybrać na harce na lodzie to bym musiał się opatulić jak bałwanek Michelin :-)
Krzychu22
| 18:34 środa, 26 grudnia 2012 | linkuj Jedyne ryzyko to siniki przy małych prędkościach a przy większych to można już myśleć o złamaniach ale moje poważniejsze gleby to na własne życzenie ale poboli z 15 min rozjeździ się chwile i szaleje dalej.
limit
| 17:44 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Oglądałem ten filmik, co Kysu kręcił. Teraz już wiem skąd u Ciebie ta technika. Ale ja bym się chyba bał zaryzykować takich akrobacji na lodzie. Chyba mnie już SKS bierze ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]