Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
43.18 km 18.00 km teren
02:00 h 21.59 km/h:
Podjazdy: m

Fontanna w Bukownie

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 2

Umówiliśmy się z Krzychem i Dominikiem na jakąś terenową pętle. Dostałem wiadomość że Zetor odpada a Krzychu ma podjechać do mnie. Dzisiaj miałem chęć się potaplać w błotku to też najkrótszą drogą wjechaliśmy w teren. Na ostrowach trochę mokro ale luz. Na cieślach trochę więcej błota ale nie ma tragedii. Na drodze do Ryszki znośnie tylko prawe przed sama Ryszką ziemia nie odmarzła i totalna ciapa i woda. Na Ryszce mały postój bo Krychu zgłodniał. Pojedliśmy herbatniki i terenem do Bukowna. Mnie więcej w połowie drogi miałbym nieprzyjemną glebę. Mianowicie ziemia zmarznięta, pełno wody, na wierzchu ciapa, a w kałuży lód. Troszkę mnie rzuciło ale myślałem że zaliczę kąpiel. W Bukownie wizyta w sklepie bo Krzychu znowu głodny. Chwila odpoczynku pod fontanną i jazda do domu. Plan był jechać terenami ale brak czasu spowodował że naginaliśmy asfaltami. Współpracując szybko pokonaliśmy ten odcinek, nie wiem jaka była prędkość bo brak licznika. Dalej przez płyty na Maczki, tam się rozdzielamy i dalej cisnę do domu przez Balaton i Kazimierz.

Pogoda bajeczna pierwszy raz w tym roku pojechałem w krótkich spodniach, praktyczne na letniaka. Będę musiał wyeksploatować ten weekend na maxa. Oby tylko taka pogoda utrzymała się jak najdłużej.
Kategoria 0-50 km



Komentarze
Kysu
| 19:53 piątek, 16 marca 2012 | linkuj Prędkość jaką mieliśmy to 30, potem z czasem zwalniałeś do 27 i robiłem zmianę. I potem ja się starałem na 30 jechać, a jak zesłabłem do 27 to już brałeś zmianę.
limit
| 19:21 piątek, 16 marca 2012 | linkuj Też trochę terenu popróbowałem ale nie tyle co Wy. Nie było jakoś tragicznie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mawid
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]