Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
36.33 km 8.00 km teren
01:56 h 18.79 km/h:
Podjazdy: m

V Noc Cykliczna

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 20.09.2012 | Komentarze 0

Przeziębiłem się strasznie męczy mnie ból gardła ale postanowiłem jechać. Krzychu przyjeżdża do mnie o 19. Jedziemy szybko do Biedry po kiełbasę i bronki. W parku Leśna spotykamy się z Maćkiem i spokojnie jedziemy przez Staszic, koło targu na Molo. Mamy mała obsuwę ale udaje nam się załapać na koniec peletonu. Trasa biegnie przez P3 koło torów na P1 lasami na Antoniów,

Droga z Antoniowa © Krzychu22

terenowym asfaltem na P4 jadę spokojnie nie chce się bardziej przeziębić. Ale nie dało się kilku chłopa pojechał szybko skrótem na P3 no to im pokazałem jak się jeździ na asfalcie ich puściłem ale oni nie znali za bardzo drogi i ich szybko innym wariantem wyprzedziliśmy. Na zielonej jesteśmy jako pierwsi. Ognicho kiełbasy pogaduchy śmiech.

Nasza grupka © Krzychu22

Powrót spokojnie we trójkę do Staszica tam Krzychu się odłączą my z Mackiem jedziemy spokojnie przez Staszic, Sulno, Strzemieszyce. Pod koniec gardło nie dawało spokoju teraz jest efekt.

Dane wyjazdu:
31.54 km 4.00 km teren
01:24 h 22.53 km/h:
Podjazdy: m

Pogorie z konfucjuszem

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 0

Dziś chciałem coś samemu pokręcić po okolicy ale zadzwonił Krzychu że chce mu się jeździć. Ja jeszcze musiałem się chwile pouczyć więc Krzychu ruszył do mnie. Dzwonie że już wyjeżdżam i pytam gdzie jest okazało się ze w chaszczach za Balatonem. Po chwili dzwoni Krzychu i pyta na które tory ma wjechać szybka wizualizacja i raczej prowadzę go dobrze. Spotykamy się na parkingu przy Balatonie i przez hałdę jedziemy na Wagową i do parku Leśna. Tam budują skatepark pełna para. Przez Staszic koło Expo jedziemy na pogorie 3. Przy przejeździe na pogorie 4 widzę gostów i podjeżdżamy zapytać jak po wyścigu. Trochę pogadaliśmy i przy 4 siadamy na browarka i wracamy tą samą droga tylko tym razem koło targu i na Staszic. Dalej przez park i na Kazimierzu się rozdzielamy.


Dane wyjazdu:
55.65 km 20.00 km teren
02:24 h 23.19 km/h:
Podjazdy: m

After BSORIENT

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 16.09.2012 | Komentarze 3

Dziś mieliśmy jechać z Krzychem na ognisko i spotkanie z uczestnikami rajdu. Niestety Krzychu powiedział że nie może jechać więc samotnie wyruszyłem po 16. Jadę najpierw na Strzemieszyce, Szałasowizne, terenem na Ostrowy, Bory, Wągródke i dalej na Ryszke. Nie tracąc czasu kręcę dalej szutrową autostradą na Przymiarki. Dalej asfaltami do Bukowna i docieram do Małobądza. Tam podjazd i przez Krzykawkę jadąc w dół docieram do SPA dalej szutrem do Błędowa. Później kręcę w poszukiwaniu sklepu i tak się zagoniłem że dojechałem prawie do Okradzionowa. Później wracam do Eurocampingu.

Już pierwsi uczestnicy wrócili z trasy, nie wielu ich buło ale mieli jeszcze czas. Czas spędzony na rozmowach i opowieściach o wrażeniach z rajdu, nakręciły mnie te komentarze i fotki punktów. Myślę że warto było by wystartować w kolejnym rajdzie. Później jak wszyscy dotarli wyprawa do lasu po opał na ognisko. Były małe problemy z rozpaleniem, rozdanie nagród i ponowna próba rozpalenia która tym razem się udało. Pieczenie kiełbasek, rozmowy, śmiech i ogólnie jak to zawsze bywa. Szkoda że nie było Krzycha. Trochę się zasiedziałem i ruszam do domu ok 21:20. Samotnie nie chciało mi się tak bardzo gnać wiec spokojnie jadę przez Łazy Błędowskie, Okradzionów, Zwałką huty, Strzemieszyce i do domu.

Super spędzony czas, miło było wszystkich poznać. Pozdrawiam
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
59.24 km 10.00 km teren
02:32 h 23.38 km/h:
Podjazdy: m

Błędów, czyli BSORIENT

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 1

Dziś ostatnie zapisy i ogólna integracja. Pojechaliśmy razem z Krzychem na Eurocamping popatrzeć kto będzie startował i pogadać.

Mamy się spotkać na Maczkach. Mając czas jadę przez Juliusz. Siedząc w końcu na swoim rowerze od razu chce się jechać. Do Juliusza jadę cały czas ok 35 w lesie orientuje się ze mam sporo czasu no to wolniej już kręcę po terenach. Na czarnym szlaku. Razem jedziemy na Cieśle, Sławków, Strzemieszyce, zwałką huty, Okradzionów i dalej terenem do samego Błędowa.

Na razie nie wiele osób się zjawiło ale z czasem jest coraz więcej, przybywa tomek i razem rozpalamy grilla. Rozmawiamy śmiejemy się czyli tak jak zwykle. Szybko mija czas a jeszcze kawałek drogi do domu. Po 21 wyruszamy, jest strasznie zimno. Lecimy asfaltami przez Okradzionów zwałkę huty i Strzemieszyce, ja się odłączam a Krzychu ma jeszcze spory kawałek do przejechana. Wszyscy ostatecznie dojeżdżamy do domów.

Dane wyjazdu:
38.01 km 10.00 km teren
01:38 h 23.27 km/h:
Podjazdy: m

Pogoria III i IV

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 10.09.2012 | Komentarze 7

Nie mając pomysłu gdzie jechać postanawiam jechać na pogorie. W parku Leśna totalna destrukcja ścieżki znikają w zastraszającym tempie, muszę zmodyfikować ten odcinek. Dalej jadę na Staszic przez centrum koło targu i jestem na pogori 3. Tam lans przy molo i w miarę spokojnie jadę na 4. Tam zdziwienia koło budynku na placu rozstawione bramki i dwie dziewczyny i dwóch facetów napierdzielają w hokeja. Ale oni super jeździli na tych rolkach, jakbym miał więcej czasu to bym popatrzał. Dalej asfaltem spokojnie do czasu gdy ktoś siada mi na kole a to dla mnie jednoznaczny znak, czas zapierdzielać. Tak dojechałem do szutrów. Terenowy odcinek spokojnie. Znowu na asfalcie jakiś napinacz za mną, no to przecież łatwo skóry nie oddam. Na pogori 3 wyprzedza mnie no to ja na koło i koleś trochę zaczyna wymiękać. Tak chciał uciec że przy molo mało nie zalicza gleby przez kiere jak koleś mu zajechał drogę. Ja wtedy szybko wyprzedziłem i pognałem dalej. Koło targu na światła jedno było zielone chciałem przemknąć przez drugie czerwone ale w ostatniej chwili zauważyłem sukę ledwo wyhamowałem. Grzecznie poczekałem jak przejada i zaraz za nimi mykłem i jeszcze udało się załapać na kolejne zielone. Po 19:30 totalna ciemność masakra ile dnia ubyło. Do domu w ciemnościach przez Staszic i park Leśna.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
57.00 km 12.00 km teren
02:41 h 21.24 km/h:
Podjazdy: m
Rower:

Bukowskie lasy

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 10.09.2012 | Komentarze 0

Najpierw do kumpla poradzić się w szkolnych sprawach. Jadąc do niego dzwoni Krzychu że jest gotowy aby ruszać. No to rusza do mnie. U kumpla szybko poszło trochę pogadaliśmy i jadę do domu zabrać wodę i ruszam w stronę Maczek.

Na Skrzyżowaniu czeka już Krzychu. Podjeżdżam gadamy już mamy ruszać a tu Andrzej leci rozpędzony. Pogadaliśmy trochę i lecimy w swoje strony. Razem z Krzychem jedziemy na Cieśle,Burki. Docieramy do Ryszki tam chwila przerwy i dalej szutrowa autostradą i nowo odkrytą droga docieramy do mostku nad Ryszka.

Piaskownia Bukowno © Krzychu22

Wbijamy na asfalt i jakoś wzięło mnie na zapierdzielanie. Do Sosiny ciągnę prawie cały czas ponad 30. Na Sosine dłuższy postój. Wracając już jest odczuwalny chłód. Spokojnie jadąc przez płyty docieramy na Maczki i dalej koło Balatonu samotnie wracam do domu.

Dane wyjazdu:
8.18 km 1.00 km teren
00:30 h 16.36 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Dziś bardzo nie rowerowo ale to przez brak czasu i małe problemy z rowerem. Razem z kolega pokręciliśmy się trochę i posiedzieliśmy bo akurat zaczęło lać. Tak zleciało trochę czasu.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
73.84 km 33.00 km teren
03:10 h 23.32 km/h:
Podjazdy: m

Sztrucla w Bukownie

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 1

Dzwonie do Krzycha czy gdzieś dzisiaj pokręcimy, no pokręcimy. Po 15 ruszam do Krzycha standardowa trasa przez Ostrowy, Maczki, szlakami do Jaworzna i Mysłowice. Szybko Krzychu się zbiera i jedziemy najpierw na Sosinę. Trochę inaczej jak zwykle na Łęg i niebieski do zabudowań. Tam asfaltami tak jakby na Szczakową i terenami do kamieniołomu gdzie zaliczam fajny pod względem akustycznym skok. Dalej koło bazy nurków i przerwa na Sosinie. Dalej jedziemy na Dolinę Żabnika i na Bór Biskupi. Tam ostro daje w korbę ale chwilowo. Do sklepu wiadomo po co i konsumpcja przy fontannie. Dalej spokojny powrót asfaltem na Sosinę i dalej płytami na Maczki. Było jeszcze wcześnie i Krzychu jedzie ze mną na Balaton. Tam pogaduchy i trochę po 19:20 jedziemy do domów.

Dane wyjazdu:
11.36 km 3.00 km teren
00:36 h 18.93 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 0

Dziś regeneracyjne z kumplem pokręciliśmy się po parku. Po wczorajszym wyścigu i WF ie moja rozwalona kostka zaczęła się odzywać. Kręcąc spokojnie po parku spotykam Marcina i zamieniamy kilka słów. Jedziemy kawałek razem i się rozdzielamy. Jeszcze posiedzieliśmy trochę i powrót do domu zahaczając o piekarnie.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
40.03 km 10.00 km teren
02:07 h 18.91 km/h:
Podjazdy: m

IV Cykliczna Noc

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 3

Dziś Noc więc trzeba jechać. Zgodnie z planem Krzychu podjeżdża do mnie o 19. We trójkę z Maćkiem spokojnym tempem jedziemy na pogorie 3 pod molo. Już trochę osób jest. Zjeżdżają się znajomi. Przybyli: Jacek z synem, Doms, Monika, Tomek, Adam, Rysiu, Marcin, Paweł, Olek i pewnie jeszcze inni których nie widziałem, również poznało się kilka nowych osób. Przejazd poszedł sprawniej choć na piachach jak zwykle było małe zatwardzenie ale na asfalcie leciało na bieżąco. Dojazd na Zielona to był wyścig, razem z Rysiem i Krzychem wjeżdżamy jako jedni z pierwszych. Zajmujemy miejsce i nawołujemy znajomych. Zjedliśmy kiełbaski pogadaliśmy się pośmialiśmy i trochę po 22 razem z Moniką i Tomkiem i Krzychem ruszamy pod targ wspominając śmieszne historie rowerowe. Tam się rozstajemy się i razem z Krzychem jadę pod Staszic gdzie Krzychu jedzie już w swoją stronę. Dalej już samotnie jadę do domu przez park Leśna. W domu byłem przed 23.

IV Czykliczna Noc, nasza ekipa © Krzychu22