Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:13797.57 km (w terenie 5589.00 km; 40.51%)
Czas w ruchu:717:20
Średnia prędkość:19.23 km/h
Maksymalna prędkość:34.90 km/h
Suma podjazdów:48006 m
Suma kalorii:82337 kcal
Liczba aktywności:215
Średnio na aktywność:64.17 km i 3h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.00 km 35.00 km teren
03:10 h 16.42 km/h:
Podjazdy:257 m

Trójmiasto Łosień, Łęka, Okradzionów

Sobota, 6 lutego 2016 · dodano: 06.02.2016 | Komentarze 0

Umówiłem się z Krzyśkiem na kręcenie po Jaworznie. Jak już miałem zbierać się do niego napisał że rozłożyło go przeziębienie. Sam ruszam z zamieram pokręcenia po terenie.  Jadę na Szałasowiznę, Ostrowy, Cieśle i tam szukam nowych wariantów aby dostać się do Sławkowa. Niestety skończyło się tak samo jak szukałem ostatnim razem. Wylądowałem w tym samym zaułku. Kawałek się wróciłem i już tak jak zawsze dojechałem na Niwe. Dalej na czuja jadę w kierunku Zakawia i dość długim ciemnym tunelem pod nasypem kolejowym wyjechałem w Okradzionowie. Wspinam się na zwałkę huty i dalej kierunek Łosień. Na przemian terenem i asfaltem do Łęki. Tam patrze na mapę jak sprytnie przebić się do Ząbkowic. Kawałeczek się wróciłem i polną drogą  przez Zagrabie wyjeżdżam na obwodnicy. W jednym miejscu źle skręciłem i znowu kawałek trzeba podjechać. Odbijam w lewo na kamieniołom.



Wylatuje na rondzie w Ząbkowicach. Dalej kieruje się na Ujeśćce i za Ursą w las. Tak dojechałem do S1. Dalej przy torach na Pogorii 1 i dalej przy Pogorii 2. Tam czuje że mnie odcina. Na Łeknicach małe zakupy. Doładowałem się cukrem i kierunek dom. Jadę przez Gołonóg, Staszic i park Leśna.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
66.10 km 25.00 km teren
03:26 h 19.25 km/h:
Podjazdy:191 m

Bukowno, Niwka

Niedziela, 27 września 2015 · dodano: 27.09.2015 | Komentarze 0

Rano chciałem jechać do Bukowna popatrzeć jak się ścigają na motocyklach,quadach, samochodach i ciężarówkami. Ruszam na Strzemieszyce, Ostrowy, Wągródkę, Ryszka, LHS, Miedawa, Przymiarki, Bukowno. Większość pokonana terenem. Tam spędzam chwilę czasu i wracam asfaltem na Sosinę, płytami na Maczki, Balaton i przez hałdę do domu.

LHS Sławków
LHS Sławków © krzychux22

Unimog w akcji
Unimog w akcji © krzychux22

Mercedes na trasie
Mercedes na trasie © krzychux22

Popołudniu jadę na Niwkę jako kurier. Ruszam na Kazimierz, Porąbkę, Klimontów, Dańdówka i Niwka. Przekazuje paczkę chwila rozmowy i wracam do Dańdówki. Tam odbijam do torów i szutrówką dojeżdżam na Juliusz. Dalej Porąbka, Kazimierz i do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
56.18 km 37.00 km teren
02:50 h 19.83 km/h:
Podjazdy:1207 m

Terenowe Bukowno

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 01.08.2015 | Komentarze 0

Po odrobieniu się po 11:30 ruszam na Bukowno, dziś miałem ochotę na teren. Tak więc jadę na Szałasowiznę i terenem przez Ostrowy, Cieślę, Wągródkę. Tam szukam miejsca gdzie spalił się las, ale mi się nie udało.Dalej na Burki, Ryszkę. Tam znowu popsuli drogę, wysypali tłuczniem i jedzie się beznadziejnie, całe szczęście że nie cała drogę. Dalej przy strumyku terenem do Bukowna. Tam wskakuje do sklepu po soczek, struclę i przerwa w parku na ławeczce. Dalej na Zakola i singlem do asfaltu na Bór. Zjeżdżam w dół i odbijam na szutrówkę, tam na czuja krążę i dojeżdżam do Ciężkowic. Skręt na Sosinę i dalej w kierunku Bazy Nurków, Geo Sfera, Park Lotników, Osiedle Stałe, Kapliczka, szlakiem na Maczki, Balaton i do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
53.95 km 10.00 km teren
04:02 h 13.38 km/h:
Podjazdy:306 m

Pogoria 4, Środula

Poniedziałek, 13 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 0

Po intensywnym weekendzie znowu intensywny trening. Po praktykach szybko naprawiam rower i jadę na Pogorie 4. Trasa jaka zawsze, Park Leśna, Staszic,Reden, P3, P4. Tam czekam na na znajomą i spacerkiem na Ratanice i z powrotem. Troszkę ten spacerek mnie zmęczył, ale terenem wracam na P3 i przez centrum jadę na Środulę do parku. Tam chwile posiedziałem z dziewczyną i przegonił nas deszcz. Szybko wracam do domu przez Mec, Porąbkę i Kazimierz. Tam złapał mnie deszcz i troszkę schlapał.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
66.67 km 15.00 km teren
03:35 h 18.61 km/h:
Podjazdy:898 m

Murcki Trails, pierwszy roadgap zaliczony

Sobota, 27 czerwca 2015 · dodano: 27.06.2015 | Komentarze 2

Tak z niczego zadzwoniłem do Krzyśka czy coś dzisiaj pojeździmy. Wyszło tak że plan na dziś to Murcki. Po obiedzie ruszam do Krzyśka. Droga jak zawsze, Ostrowy, Maczki, Terenem pod kapliczkę, osiedle Stałe, przeskoczyłem przez obwodnicę i koło elektrowni do Krzyśka. Chwilę czekam aż Krzysiek skończy dłubać przy rowerze. Spokojnie ruszamy na Brzezinkę i dalej nie wiem dokładnie jak ale głownie asfaltami na Murcki. Tam na początku spokojnie i rozpoznawczo. Później próbuje nowych hopek. W między czasie dojeżdża Robert na swojej nowej maszynie. W końcu przyszedł czas żeby zaliczyć pierwszego roadgap'a. Pierwsza próba bardzo fajna, musiałem trochę ratować się tylnym hamplem i doleciałem do samego początku lądowania. Spodobało mi się to postanowiłem polecieć drugi raz ale troszkę szybciej. Tym razem było dużo gorzej. Najechałem za szybko i delikatnie się wybiłem. Skończyło się na tym że wylądowałem na płaskim i w dodatku rower mi trochę zaczął uciekać jak widziałem że przesadziłem. Ale mega zaskoczyła mnie rama i zawieszenie, idealnie mnie stłumiła, w ogólne się nie oderwałem po przyziemieniu, dzięki czemu dałem radzę szybko się zatrzymać i unikną gleby. Na sam koniec jeszcze raz w trójkę jedziemy cała traskę i wracamy do domu. Powrót identyczny jak dojazd. Z przerwą na tankowanie u Krzyśka i za osiedlem Stałym musiałem ustąpić pierwszeństwa wycieczce dzików, chyba z 10 młodych było. Zatrzymałem się i czekam jak przeją a tu falami idą i idą, w końcu pojawiła się locha, to stwierdziłem że jak już przeszłą to można jechać a tu jeszcze kolejna grupka idzie. Przeszła ruszam a tu jeszcze jeden na końcu leci :) . Później ostatkami sił turlałem się do domu.

Pierwszy roadgap
Pierwszy roadgap © krzychux22

Road gap pierwsze podejście
Road gap pierwsze podejście © krzychux22


Dane wyjazdu:
53.67 km 5.00 km teren
02:50 h 18.94 km/h:
Podjazdy:376 m

Nocny objazd okolicy

Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Umawiałem się z Krzyśkiem na jazdę. Już miałem wychodzić ale tel od Krzyśka że musi zmienić łańcuch i że zjemy jeszcze kolacje. Dobrze że opóźniliśmy godzinę wyjazdu bo przeszła konkretna ulewa. Dopiero po 19:30 przestało padać i 15 min później spotkaliśmy się przy Balatonie. Jakoś udało się minąć z deszczem. Widząc chmury nadciągające na Jaworzno postanowiliśmy jechać w przeciwnym kierunku. Tak wyszło że pojechaliśmy przez Kazimierz, park Leśna, Staszic, Reden, Pogoria 3. Tam był organizowany jakiś triathlon ale godzina przed 20 a jeszcze się nie zaczął. Jedziemy w kierunku Pogori 4 i powstał pomysł żeby pozwiedzać nowe tereny. Tak więc asfaltem lecimy do Ratanic i odbijamy na Preczów dalej Podłosie i Łagisza. Szybko dość nam leci droga. Zdjęcie zamku w Będzinie ale słyszymy jakąś muzykę, podjeżdżamy pod zamek i trafiamy na pokaz tańca z ogniem. Dość ciekawie to wyglądało. Dalej kierujemy się na Sosnowiec, jedzmy przez Pogoń, estakadę, i na Radochę. /wyciągam dziewczynę i idziemy razem w trójkę na piwko. Przed północą z Krzyśkiem ruszamy na Dańdówkę gdzie się rozdzielamy. Jadę sam na Klimontów, Rabkę tam rozkopana droga i trochę błota, dalej Porąbka i przez Kazimierz do domu. Troszkę później było zimno ale poza tym pogoda do jazdy nie taka najgorsza.

Zamek Będzin, nocą
Zamek Będzin, nocą © krzychux22

Średnia dużo większa byłą ale spacerek na piwko znacznie ją pogorszył.


Dane wyjazdu:
52.32 km 21.00 km teren
02:25 h 21.65 km/h:
Podjazdy:558 m

Terenowy objazd z Krzyśkiem

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Po ogarnięciu prac w domu umówiłem się z Krzyśkiem na kręcenie. Jeszcze Krzysiek coś działał w domu wiece ja ruszam do niego. Trasa standardowa. Balaton,Maczki, wskakuje na szlak, Kapliczka, Osiedle Stałe, przecinam obwodnice i już prosto do Krzyśka. Chwilę odpocząłem kiedy Krzysiek smarował łańcuch. Ruszam kawałek asfaltem i szybko odbijamy w teren. Jedziemy w okolicy elektrowni, alej już nie wiem ale lądujemy przy miejscówce gdzie Krzysiek grzebał i odkrył fajnego step up'a. Dalej kierujemy się na Centrum, podjeżdżamy w kierunku szpitala i znowu w teren. Takim sposobem dojeżdżamy na Baze Nurków. Początek ostro napierdzielamy, przerwa na wodę i daje gany w dół. Później spokojnie na Sosinę. Tam dłuższy odpoczynek, wsuwamy trochę cukru i z braku czasu wracamy płytami na Maczki. Od razu rozjeżdżamy się w swoje strony. Ja znowu przez Balaton wracam do domu. 

Temperatura nie wiem jaka byłą ale znacznie za wysoka, strasznie się ze mnie lało, ale trening dobry, średnia na oponach w góry bardzo dobra.


Dane wyjazdu:
85.14 km 17.00 km teren
03:52 h 22.02 km/h:
Podjazdy:1573 m

Kraków - Dom

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 1

Od dłuższego czasu miałem taki plan żeby do domu wrócić rowerem. Pogoda idealna zajęć nie ma to ruszam. O 12 z groszami wyruszam w kierunku Tenczynka. Trasa jak zawsze czyli szlakiem R4 do samego zamku. Jedynie odbijam na Dolinę Minkowską żeby przejechać ten fajny odcinek i zrobić sobie przerwę przed obrazem na skale.

Widok na Tyniec
Widok na Tyniec © krzychux22

Dolina Mnikowska
Dolina Mnikowska © krzychux22

Jedzie się świetnie większość z góry lekki wietrzyk, cieplutko. Bardzo szybko dojeżdżam do Rudna. Wdrapuje się pod zamek a tu zaskoczenie bo przybyło go chyba o 3/4.

Rudno, zamek prawie odbudowany
Rudno, zamek prawie odbudowany © krzychux22

Robię zjazd i jadę dalej w kierunku Płoków, lasami docieram do czerwonego rowerowego i cały czas nim jadę pod kościół w Płokach. Dalej już prosto do Bukowna gdzie przy fontannie chwila odpoczynku. Wcześniej umawiałem się z Krzyśkiem że gdzieś po mnie wyjedzie i razem będziemy wracać. Tak wyszło że spotkaliśmy się w połowie drogi na Sosinę. Razem już kręcimy na Sosinę, płytami na Maczki. Tam stoimy i przejeżdza Andrzej. Chwila na pogaduchy i rozjeżdzamy się, krzysiek do siebie a ja z Andrzejem na Balaton. Tam odbijam do siebie.

Jechało mi sięwyśmienicie, nie wiem czy cały czas było z górki ale jakoś lekko mi się pedałwało.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
51.32 km 12.00 km teren
02:36 h 19.74 km/h:
Podjazdy:539 m

Park Śląski, traska FR

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 20.10.2014 | Komentarze 0

Po obiedzie umówiłem się z Krzyśkiem że jedziemy do Chorzowa. Ruszam ok 15 na Kazimierz, Porąbke, Rabkę, Klimontów, Dańdówkę, Ludwik, park Harcerski, Stawiki, Borki, Dąbrówkę, pod Ikea czeka już Krzysiek. Dalej razem na  Centrum i do Parku  Śląskiego. Tam jedziemy na traske pośmigać. Polataliśmy troszkę i powrót do domy. W moim wykonakiu identyczny, na Hubertusie Krzsysiek się odłącza a ja jeszcze na chwile wstąpiłem do dziewczyny. Później szybko do domu i jazda do krakowa.


Dane wyjazdu:
52.35 km 35.00 km teren
02:42 h 19.39 km/h:
Podjazdy:277 m

Terenami po Jaworznie, park leśna

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 0

W okolicach godziny 12 piękne słońce, trzeba się gdzieś ruszyć. Teraz mam nowe opony to trzeba je  w terenie po testować. Jadę na hałdę na Kazimierzu, Balaton, przy torach na Juliusz. Tam zmieniam kierunek i jadę na Maczki, kawałek czarnym szlakiem i przy torach na hałdę na Jęzorze. Wracam w kierunku Maczek i wskakuje na czarny szlak i jadę nim przez osiedle Stałe do Parku Lotników. Przez Niedzieliska na geosfere i na kamieniołom. Przerwa na fotkę.

Kamieniołom Jaworzno
Kamieniołom Jaworzno © krzychux22

Objeżdżam dookoła nie oszczędzając na prędkości, dwa fajne loty zaliczone. Dalej na Sosinkę gdzie chwila przerwy. Dalej starymi torami na Maczki. Wcześniej była świetna droga teraz wybrali tłuczeń i jest słabo, więcej tamtędy nie pojadę. Dalej w maczkach odbijam na Cieśle i przez Ostrowy do domu. Na ostrowach od jednego ziomeczka usłyszałem jak mówi do kolegów " patrz jaki koleś ma dojebany rower" zawsze wtedy się lepiej kreci. Po obiedzie jeszcze z Łukaszem do parku. W tym roku jeszcze tyle ludzi nie widziałem, miejscami ciężko było się przebić.
Kategoria 50-100 km