Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:13797.57 km (w terenie 5589.00 km; 40.51%)
Czas w ruchu:717:20
Średnia prędkość:19.23 km/h
Maksymalna prędkość:34.90 km/h
Suma podjazdów:48006 m
Suma kalorii:82337 kcal
Liczba aktywności:215
Średnio na aktywność:64.17 km i 3h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
73.13 km 20.00 km teren
04:03 h 18.06 km/h:
Podjazdy: m

U Krzycha, III Cykliczna Noc

Wtorek, 21 sierpnia 2012 · dodano: 22.08.2012 | Komentarze 7

Po południu jadę do Krzycha w celu pożyczenie oświetlenia. Trasa jak zwykle Maczki, Długoszyn. Mysłowice. Powrót identyczny. Pogadaliśmy trochę się zasiedziałem i musiałem trochę przycisnąć do domu aby wyrobić się na Noc.

Razem z Maćkiem jedziemy już w mroku do Dąbrowy poz ZMK. Już sporo osób było a jeszcze dojeżdżali. Szukam znajomych, jest tylko Jacek, ale za chwile dojeżdża Rysiu i Adam.

Nasza grupka przez ZMK © Krzychu22

Jeszcze spotkałem kumpli z klasy zupełnie się nie spodziewałem ich.
Ruszamy ja z Jackiem i Adamem jedziemy na końcu. Na przejeździ mały problem zaczyna się zamykać a my jedziemy jedzie my i jedziemy tak wyszło że autobus i kilka innych samochodów utknęło na torach. Cześć grupy zostaje przez szlabanami. Dalej przez parking przy 3-ce i jedziemy na 2-kę gdzie było to czego się spodziewałem, totalny zator i walka o przetrwanie na piachach. Jakoś udało się przejechać, dalej jedziemy na 1-kę. Tam jakaś chyba nie planowana zmiana trasy i objeżdżamy w ślimaczym tempie 1-ke. Dalej kierujemy się na 4-kę gdzie idzie już dużo szybciej. Na zielonej ogień się robi smażymy kiełbaski gadamy i tak zleciało. Razem z Jackiem i Maćkiem ruszamy ok północy. Jedziemy koło targu i na Staszicu się rozdzielamy. Dalej do domu przez Staszic, Sulno, Wopistów.

Wyjazd bardzo udany frekwencja dopisało, wiedziałem jak się zaopatrzyć, trochę trasa nie na takie jeżdżenia ale wszystko fajnie wyszło, kto nie był niech żałuje.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
72.34 km 30.00 km teren
03:05 h 23.46 km/h:
Podjazdy: m

Wioskowo podjazdowo

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 21.08.2012 | Komentarze 4

Rano straszny upał jak z resztą przez resztę dnia. Postanowiłem że ruszam o 17. Tak też zrobiłem i jadę najbardziej terenowo na Ryszkę przez Szałasowizne, Ostrowy, Cieśle, Wągródkę, Burki. Na Ryszce mały postój na zjedzenie jabłuszka. Dalej ruszam przez szutrową autostradę na Przymiarki. Tam zaczynają się podjazdy które łykam jak nigdy dotąd, nogi w końcu pracują jak należy. Docieram do Podlipia, przekraczam DK94 i tam znowu podjazd który idzie szybciutko. W Krzykawce odbijam na laski i na zjeździe spotykam lisa, daleko nie uciekł zatrzymałem się i chciałem zrobić zdjęcie ale wtedy pognał dalej. Przejeżdżam przez SPA i dalej szutrem do Błędowa. Tam wolniej jadę jedząc jabłuszko. Asfaltem niestety dojeżdżam do szlaku którym jadę do Tucznawy. Po drodzę lata sobie sarenka która szybko uciekła. Jeszcze na niebie latają samolot w kółko chyba był jakiś korek na Pyrzowicach, jeszcze fotka kwiecistej łąki.

Okolice Łośnia © Krzychu22

Tam przez Bugaj, Sikorkę, Ujeśce jadę na Pogorie IV. Tam chwila przerwy i trochę się zdziwiłem że słońce tak nisko dlatego decyduje się na asfaltowy wariant, tam też jabłuszko i dalej kręcę w okolicach 30 na III trochę zwalniam i okazuje się że słońce spłatało mi figla miało świecić jeszcze przez 15 min już mocno skrócił się dzień. Dalej już w mrokach jakę przez Staszic, Park leśna do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
98.81 km 30.00 km teren
04:37 h 21.40 km/h:
Podjazdy: m

Okolica, Pogoria, Bukowno

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 1

Rano puki było jeszcze chłodno robię objazd Strzemieszyc, okazało się ze mam jeszcze trochę czasu no ta jadę na Maczki przez Sławków. Po drodze dzwoni kumpel że może wcześniej jechać no to skracam trasę przez Ostrowy. Rzem z kolegą jedziemy n pogorie się pokąpać. Najpierw odwiedzamy 3 kę ale tam nie dało się przejechać więc jedziemy na 4 kę tam nie lepiej no to na 1 kę i tam się rozkładamy pusto ale nie na plaży. Posiedzieliśmy w wodzi ok godziny i wracamy do domu. Po obiadku razem z Maćkiem jedziemy na Bukowno. Z racji że nie ma za wiele czasu jedziemy asfaltem na Przełajke terenem do Sławkowa i na bukowskie górki. Po ostatnich przygodach z bolącymi nogami chciałem sprawdzić czy coś tam jeszcze potrafią zdziałać. No to wkręcam się na obroty i pierwsza górka od stacji powyżej 20 km/h. Dalej troszkę wolniej i za zakrętem znowu wskakuje na kadencje i kręcę cały czas ok 22 i tak do samego końca troszkę mi to dało ale jest ok. Dalej już na zjeździe spokojnie i kolejny podjazd powyżej 25 zjazd i koło sklepu daje w korbę i ponad 35 i tak poszło. na dole czekam na kolegę aż dojedzie. Dalej kierujemy się już wolniej na Bór Biskupi. Tam wskakujemy na żółty szlak i jedziemy aż do Ciężkowic mieliśmy zajechać na Dolinę Żabnika ale przegapiłem skręt. Dojeżdżamy na Sosinę i tam siedzimy chwile na ławeczce. Po odpoczynku kręcimy przez płyty na Maczki. Tam przy Maczkowskiej śmieszna sytuacja. Stała policja i kogoś tam złapali, widać że koleś chciał to jakoś załatwić z jednym. Drugi się krzątał i patrzył na kolejnych potencjalnych klientów. Akurat jak przejeżdżaliśmy to ten drugi powiedział Zbysiu trza pisać, ja jak to ja wybuchłem śmiechem i powiedziałem co i jak Maćkowi i tak razem śmiejąc się dojechaliśmy do Balatonu. Dalej już tylko dom.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
68.78 km 25.00 km teren
03:07 h 22.07 km/h:
Podjazdy: m

Okolica i nowosci w Jaworznie

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszej grze w piłkę rano nogi nie chcą pracować, chodzę ja robocop. Do tego stopnia mnie to przeszkadzało że wybrałem się na mały rozjazd po okolicznych lasach. Troszkę to pomogło.

Po obiedzie miałem jechać w góry ale tak wyszło że pojechałem na ambitną trasę. Najpierw do Krzycha standardową drogą w roli assistance. Przywiozłem co mu było trzeba napompowałem świeże powietrze do dampera i miałem jechać na Imielin, Chełm, Chrzanów, Trzebinie ale, ale tak mi się później nie chciało kręcić więc pojechałem pod elektrownie, później Łęg i niebieskim szlakiem do Śródmieścia i dalej niebieskim do Centrum. Tam zmiana szlaku na żółty ale jakieś pętelki robił więc stwierdziłem że nie ma sensu krążyć po asfaltach więc jadę na wyczucie. Dojechałem do pięknego osiedle i super parku, tam odnajduje zielony szlaki i podjeżdżam nim do czarnego, następnie czarnym do żółtego i już jadę na bazę nurków. Tam wykonuje objazd, nie powiem dałem do pieca i na jednym z zakrętów zaliczam poślizg nie kontrolowany. Przednie koło oślizgło na wyrytej koleinie, prawa noga jakoś dziwnie wbiła się w piny i nie zdążyłem odbić się od ziemi i wylądowałem głęboko wbity w krzakach.

Troszke mnie poniosło © Krzychu22

Trochę się odrapałem ale gleby nie było. Dalej już troszkę wolniej jadę na Sosine. Tam przerwa na jabłuszko i powrót płytami na Maczki i koło Balatonu do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
65.76 km 20.00 km teren
03:01 h 21.80 km/h:
Podjazdy: m

Ryszka, Sosina, Pogoria III

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 16.08.2012 | Komentarze 7

Rano wstałem szykuje się ładna pogoda trzeba ruszyć dupsko. No to pojechałem najpierw na Strzemieszyce, Szałasowiznę, Przełajkę, terenem na Sławków, Stawki, Miedawa, terenami na Ryszke. Na Ryszce robię kilka fotek bo zaszły pewne zmiany, ktoś nasypał piasku i jest dość płytko i spokojnie można przejść na drugą stronę, sama rzeczka też trochę porzeźbiła i zabrał spory kawałek gruntu.

Odmienniona Ryszka © Krzychu22


Odmieniona Ryszka , © Krzychu22

Dalej kieruje się na Sosine. Droga standardowa na około kopalni do ul. Bukowskiej i zjazd po trelince na Sosinę. Jednak tym razem po drodze postanowiłem przejść na wał usypany z ziemi i popatrzeć na kopalnie piasku w Bukownie.

Kopalnia piasku Bukowno © Krzychu22


Kopalnia piasku w Bukownie © Krzychu22

Po obiadku telefon do kumpla czy gdzieś razem się nie przejedziemy, mówi że ma dwie godzinki no to jedziemy. Plan prosty jedziemy na Pogorię III. Droga jak zawsze przez park Leśna, Staszic, koło targu i już jesteśmy koło molo. Kontrolujemy temperaturę wody i objeżdżamy 3-kę dookoła. Powrót identyczną droga tylko na Staszicu jedziemy proste i do domu przez Strzemieszyce.
Objechałem Sosinę i powrót do domu płytami na Maczki dalej koło Balatonu i przez ostrowy.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
80.42 km 3.00 km teren
03:19 h 24.25 km/h:
Podjazdy: m

Wielki powrót

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 2

Zgodnie z obietnicą ruszam w stronę Myszkowa wyjechać na przeciw podróżnikom Monice i Tomkowi

Ruszam przez Strzemieszyckie single, Jamki, Tworzeń i tak docieram do Ząbkowic. Tam skręcam na Ujeśce i Trzebiesławice. Turlając się pod górkę widzie jakiegoś szybkiego bikere, okazuje się że jest to Andrzej rozmawiamy chwilę i Andrzej postanowił razem ze mną podjechać po podróżników. Dalej razem jedziemy koło zamku w Siewierzu i główna droga do Myszkowa przez Czekankę, Żelisławice, Leśniaki. Z Moniką i Tomkiem spotykamy się w połowie górki za Myszkowem. Zamieniamy kilka słów i razem jedziemy do Łośnia.

Droga powrotna identyczna pod zamkiem tylko wspólna Fotka i jedziemy dalej.

Zamek Siewierz © Krzychu22

W Łośniu cały komitet powitalny. W miejscowym sklepie małe zakupu, Andrzej już wraca na obiad a ja jeszcze postanowiłem odprowadzić pod same drzwi. Ugościli mnie u siebie i pokazali większość zdjęć i poopowiadali co tam ciekawego ich spotkało.

Gratulacje przejechanej trasy, dystansu, wytrwałości i wszystkich noclegów wielki szacun.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
63.34 km 26.00 km teren
03:21 h 18.91 km/h:
Podjazdy: m

Terenowy Sosnowiec, Sosina

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 0

Przed obiadkiem postanowiłem pokręcić się po lasach. Ruszyłem do parku Leśna, skontrolowałem prace nad skateparkiem, prace idą pełna parą. Dalej kręcę się po okolicznych lasach. Sporo wody i błota, nie pogonie. Z lasów wyjeżdżam koło zajezdni przekraczam asfalt i jadę przez hałdę na Rabkę. Dalej w stronę Klimontowa i terenem na Maczki przez Juliusz. Przy torach na maczkach popsuli singla no to szukam czegoś nowego. Wyjechałem nie tam gdzie chciałem więc musiałem przedzierać nie po nasypie kolejowym, wyjechałem na Borach, dalej jadę na Ostrowy, Szałasowiznę i do domu.

Po obiadku chwila odpoczynku i mi się zasnęło. Budzę się o 18 i postanawiam pojechać na Sosinę. Droga standardowa przez Ostrowy, koło Balatonu, Maczki i płyty. Objechałem Sosinę chwila przerwy w naszym miejscu i ruszam dalej płytami na Maczki. Tam odbijam na Stare Maczki i jadę na Wągródkę, Cieśle, Sławków Strzemieszyce i do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
72.25 km 35.00 km teren
03:25 h 21.15 km/h:
Podjazdy: m

"Zgrubsza"

Wtorek, 7 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 0

Przed 12 ruszam razem z kolegą na Gwiezdną pograć w piłę. 1,5 godziny i powoli kulamy się do domu. Jechaliśmy przez Kazimierz, Lenartowicza, hałdą na orlik. Powrót taki sam.

Po obiedzie i odpoczynku ruszam w teren tj. Strzemieszyce, Szałasowizna, ostrowy, tam dwóch woziło się na ręcznym seicento ale najbardziej rozwaliło mnie jak jeden mocno ściskał pas bezpieczeństwa i po nawrocie na ręcznym powiedział zgrubsza. Tak później myślę wzięli furę dziadka i szaleją po lesie. Jadę dalej na Ryszkę przez Wągródkę, tyłami Burek.

Szybko myślę gdzie jechać. Postanowiłem odwiedzić tereny za Sosina. No to jadę przez zakład uszlachetniania piasku przeskakuje przez Bukowską i terenem jadę do Schenkera, tam nawrót w stronę Bukowna i jadę do znanego miejsca. Chciałem dostać się na Sosinę ale coś pomyliłem i zrobiłem koło i znowu jestem na terenie zakładu. Dojeżdżam do ul. Bukowskiej i jadę na ławeczki na Sosinę. Zjadłem kilka jabłek i ruszam płytami na Maczki. Tam wbijam na terenową droga do Juliusza i dalej przez Porąbkę, Czarne Morze jadę do parku Leśna. Dalej w Stronę Staszica i do Strzemieszyc do piekarni. Powrót do domu przez boisko.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
56.09 km 20.00 km teren
02:24 h 23.37 km/h:
Podjazdy: m

Bukowa Góra, Łosień, Okradzionów

Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 0

Upał straszny ale trzeba gdzieś się ruszyć. Na początek jadę na pogorie III przez park Leśna, Staszic, koła targu. Przejeżdżam wzdłuż plaży i kieruje się na pogorie IV. Terenem mocnym tempem jadę do Wojkowic Kościelnych i dalej już na Bukową Górę. Wjechałem odjechałem ją dookoła i kieruje się na Sikorkę. Dalej Tucznawa i terenem na Łosień. Dalej w stronę Błędowa i Okradzionowa. Przez zwałkę huty do Strzemieszyc. Po drodze wstąpiłem do piekarni i dalej już do domu.
Kategoria 50-100 km


Dane wyjazdu:
57.13 km 5.00 km teren
02:49 h 20.28 km/h:
Podjazdy: m

Park Chorzowski

Środa, 1 sierpnia 2012 · dodano: 01.08.2012 | Komentarze 0

Mieliśmy jechać z Krzychem po plecak na jutrzejszy wyjazd na Jurę. Pierwszą cześć do Ikea jechałem solo. Turlałem się przez Kazimierz, Lenartowicza, Mec, Środule, Stawiki, Borki, Rozdzieńskiego.Pod Ikea czekał Krzysiek i dalej już jedziemy razem.

Pod żyrafą czeka kolega Krzycha. Pogadaliśmy dowiedzieliśmy się kilku dziwnych rzeczy i razem jedziemy na traskę koło planetarium. Raz zjechaliśmy i razem jedziemy pod silesie. Tam się rozdzielamy i emeryckim tempem wracany do Sosnowca do sklepów rowerowych. Po drodze dostajemy zimną cole od ładnych dziewczyn, przydało nam się orzeźwienie. Kupuje kółka do X7 i już sam jadę na Dańdówkę, Klimontów , Rabkę, Porąbkę, Kazimierz i dom.

Straszna duchota i upał, źle coś się kręcił.