Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:518.41 km (w terenie 173.00 km; 33.37%)
Czas w ruchu:29:33
Średnia prędkość:17.54 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:28.80 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.23 km 2.00 km teren
00:59 h 14.47 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna, boxy

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 31.05.2013 | Komentarze 0

Rzem z kumplem posiedzieć w parku. Na samym początku efektowny drift kumpla na wodze, zimowe szkolenie przyniosło efekt nie było gleby. Później jedno koło i do skateparku poskakać przez boxy ale fajnie się skacze loty to nie były. Może warto wybrać się do jakiegoś bikeparku ? :)
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
16.58 km 5.00 km teren
01:11 h 14.01 km/h:
Podjazdy: m

Okrągły i tłusty???

Wtorek, 28 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 0

Dziś nie chciało mi się jakoś kręcić. Krzysiek wpadł podrzucić mi fotki i inne gadżety no to pojechaliśmy się pokręcić po moich zadupiach. Tak wyszło że przejeżdżaliśmy koło piekarni, no to wstąpiliśmy na pączki :) Później konsumpcja i jedziemy na Góry Srocze, pożnie jeszcze do parku Leśna i do mnie do domu. Krzysiek ubrał nogawki i pognał do domu.

Dane wyjazdu:
116.53 km 45.00 km teren
06:21 h 18.35 km/h:
Podjazdy: m

Jurajski Orient

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 27.05.2013 | Komentarze 2

Rano się jakoś obudziłem, pogada spoko. Szybko się ogarnąłem zjadłem śniadanku i ruszam do Błędowa na rajd. Mam sporo czasu to jadę enduro tempem. Strzemieszyce, zwałka huty, Okradzionów, Łazy Błędowskie. Na miejscu już sporo uczestników trochę pogaduch i po odprawie ruszam na trasę. Początek w większej grupie, dalej samotnie. Nie miałem ciśnienia na wynik to jechałem sobie terenami. Strategia była jechać do najdalszego punku i resztę jakoś tam pozbierać. Na jednym zjeździe przez rosę pakuje się w krzaki. Jedzie się przyjemnie. W Łazach wpadka nawigacyjna ale to przez nieaktualna mapę, al;e na przestrzał strasząc lisy dojechałem tam gdzie chciałem. Poszukiwana punktu dość wymagające, w wieszczej grupie udaje mi się zaleź. Trasa przebiega spoko tylko narzuciłem sobie zbyt wysoki tempo i czuje że opadam z sił. Jeden podjazd mnie wykończył na maxa wtedy wiedziałem że nie przejada całej trasy. Postanowiłem zebrać punkty blisko bazy i wrócić i pogadać, poczekać na aftera :) Okazało się że wróciłem jako pierwszy z trasy giga z 13 pkt, miał być dyplom ale niestety nie dostałem :) Wszyscy już praktycznie zjechali, ognicho się pali, ogłoszenie wyników wręczenie nagród i afterek. Dojechał Krzychu i od razu beka jeszcze dołączył się tomek i tak do końca imprezy śmiech. Zjedliśmy kilka kiełbasę wypiliśmy po dwa piwa i w komplecie Monika, Tomek, Krzysiek i ja wracamy do domów. Ja razem z Krzychem tak samo jak dojeżdżałem.

Super impreza do zobaczenia w sierpniu, mam nadziej że już nie samotnie, bo tak jeździć to lipa.

Zdjęcia:
Galeria Olgi
Galeria Kamila
Galeria Jerzego
Galeria Oli
Galeria Adama

Dane wyjazdu:
6.64 km 1.00 km teren
00:28 h 14.23 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 2

Razem z Krzyśkiem na piwo rozpocząć wakacje:)

Hahahahaha © Krzychu22


Dane wyjazdu:
10.26 km 2.00 km teren
01:02 h 9.93 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna, razem z kumplami

Poniedziałek, 20 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 0

Najpierw do parku trochę posiedzieć i pojeździć na jednym kole. W drodze do domu spotkałem kolegów z gimnazjum no to poszedłem z nimi na piwo, średnia powala :):)
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
23.26 km 2.00 km teren
01:04 h 21.81 km/h:
Podjazdy: m

Sosina, tyskie ponad wszystki

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 0

Na Sosine przez Ostrowy, Maczki, lokomotywownie. Na Szczakowej spotykam się z Krzyśkiem i po zakupie browarów jedziemy na Sosine. Po 21 zawijamy do domu tą samą droga.

Dane wyjazdu:
67.14 km 35.00 km teren
04:37 h 14.54 km/h:
Podjazdy: m

Góry - super flow z nowym członkiem

Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 27.05.2013 | Komentarze 0

Już długo planowaliśmy wypad w góry. Po głównych maturach jest weekend jest pogoda no to jedziemy. Skład miał być Tomek, Krzysiek, Kacper i ja ale w drodze na dworzec Kacprowi posypał się suport i odpuścił wyjazd.

Rano wstaje z zapasem czasu ale jakoś bardzo szybko czas leciał. W biegu się pakuje i czym prędzej wyjeżdżam do Sosnowca. Gnam dość znacznie, zapomniałem ile to się jedzie do SC. Tak też zajechałem 15 min przed czasem. Siedzę na patelni mam dzwonić do Krzyśka ale patrze że Tomek dzwonił. Okazało się że już był na peronie. Szybko kupiłem bilet i wbijam na peron. Po chwili dojechał Krzysiek i wbijamy do pociągu. Trasa SC-Wisła Głebce bez komentarza ciągły śmiech.

Dojechaliśmy wszyscy wysiedli a ja sobie zrobiłem dropika z elfa :) Kierujemy się niebieskim w stronę czerwonego na Beskid. Szlak super tylko był odcinek gdzie byłą zwózka i trzeba było jechać trochę ostrożnie.

Taki przyjemny szlak © Krzychu22

Dalej będziemy jechać cały czas czerwony przez Kubalonke, Beskidek aż na Baranią Górę. Jedzie się bardzo przyjemnie. Tomek na fullu szalej rwue jak nienormalny. Miejscami trochę błotka, trochę korzeni ale maestro łyka wszystko.

Na Kubalonke © Krzychu22

Jeszcze trochę lansu :)

Lansik © Krzychu22

Super odcinek © Krzychu22

Na Baraniej chwila postoju trochę śmiechu, no dobra dużo śmiechu. Ustalamy gdzie jedziemy dalej. Jeszcze namówiłem chłopaków na mała sesyjne na ściance na niebieskim do Wisły. Kilka fajnych strzałów udało się zrobić.

Ścianeczka © Krzychu22

Teraz Krzysiek © Krzychu22

Podobno zdjęcie tripa :) © Krzychu22

Miszcz drugiego planu © Krzychu22

Wracamy na czerwony szlak którym zjedziemy do Węgierskiej Górki. Za z dętką DH na tyle nową opona gnam pierwszy na pełnym piecu. Kilak groźnych sytuacji ale prędkość była moim sprzymierzeńcem. W jednym miejscu była gałąź. Krzychu śmignął pod spodem ale Tomek miał pecha i gałąź zrzuciła go z roweru i poleciał z 3 mety w dół skarpy. Na szczęście tylko trochę się poobijał. Bez problemów jechał dalej z nami. Tomek już tak nie szalał. Na Magurce Wiślanej chwila przerwy i obgadujemy jak będzie przebiegać trasa. Zagaduje do nas dwóch chłopaków i częstują nas Wiśniówka. Po dwóch kolejkach gnamy w dól. Ja znowu na pełnym piecu ale jedzie się świetnie.Na jednej miejscówce sesja rowerków i ogólny lans.

Dzielny Giant © Krzychu22

Dalej Gnamy do Węgierskiej. Na jednym zjeździe straszę dziewczyny które później mnie dogoniły jak czekałem na Krzyśka i Tomka bo Tomasz załapał snejeka. Dalej już razem bez problemów docieramy do Węgierskiej.

Nasze masziny © Krzychu22

Nad rzeczką mały odpoczynek i dobra miejscówka na fotki rowerów. Tam podjęliśmy decyzje że kończymy naszego tripa. Mieliśmy jeszcze jechać na Skrzyczne ale Tomek jednak obolały, późna godzina zniechęciły nas, szczególnie nocny zjazd do Buczkowic. Wbijamy do Sklepu po browary i jedziemy na stacje. Tam posiłek i sączymy piwka.

Zaraz będzie pociąg © Krzychu22

Przyjeżdża dziwny pociąg nie taki jak powinien, normalny pasażerski z zamykanymi przedziałami, ale jakoś się upakowaliśmy :)

Przediał rowerowy :) © Krzychu22

Wysiadamy w Katosach i gnamy dosłownie gnamy do centrum SC. Średnia na tym odcinku zapewne ok 28. Na patelni się rozdzielamy a ja z Tomkiem przez Środule, Mec, Kazimierz jedziemy do domów. Nie tak szybko jaw wcześniej ale mimo wszystko szybko.

Trip super skład nie pełny ale zajebisty. Na koniec jeszcze panorami autorstwa Krzyśka.

Panoramy © Krzychu22

Panoramy © Krzychu22

Panoramy © Krzychu22


Więcej zdjęćTUTAJ

Dane wyjazdu:
40.25 km 4.00 km teren
01:47 h 22.57 km/h:
Podjazdy: m

Sosnowiec

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 5

Do Sosnowca po dętki przez Kazimierz, Mec, Zagórze, Środule, centrum. W plastrach prawdziwa rewolucja sklep powiększony, bardzo mi się podoba, polecam zajrzeć robi wrażenie choć mam wrażenie że jeszcze nie wszystko jest dokończone. Później do szkoły popytać ludzi jak ustny angielski i jeszcze na centrum pogadać, pośmiać się itp. Do domy przez Ostrogórską, Ludwik, Dańdówke, Klimontów, Rabkę, Porąbkę, Kazimierz. Pod wieczór na kororki na Staszic. Wyjeżdżam i padł licznik. Coś tam grzebie i jedzie grupka chłopaków na rowerach. Po komentarzu jednego poczułem się bardzo dowartościowany. Cytuje:"kurwa, ale ma dojebany rower" Od razu lepiej się jechało :):), pomyślałem, chłopak się zna hahahaha. W parku Leśna standardowo wbijam na jedną i jadę alejką i się zdziwiłem jak jakaś grupka dziewczyn zaczęła się zachwycać, rozśmieszyło mnie to bo przecież co to takiego, dalej do domu na jalcie.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
3.50 km 0.00 km teren
00:11 h 19.09 km/h:
Podjazdy: m

Zamiar wiekszego dystansu

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0

Miałem jechać razem z Krzyśkiem ale padł licznik i chciałem go naprawić, jak ogarnąłem jak zaprawić to już zrobiło się późno i odpuściłem.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
52.78 km 10.00 km teren
02:42 h 19.55 km/h:
Podjazdy: m

Sosnowiec, Dąbrowa, Pogoria III,II,I, Park Leśna

Wtorek, 14 maja 2013 · dodano: 14.05.2013 | Komentarze 0

Po 15 ruszam na Kazimierz, Porąbkę, Klimontów. Koło komendy spotykam Andrzeja. Dalej przez Gwiezdną, Środule pod ślimak i do szkoły zobaczyć kiedy mam ustne. Chwile czekam na znajomych co pisali geografie. Chwila pogaduch i jadę na górkę na Srodule. Wdrapałem się i zjazd na pełnym piecu przy 65 przestałem patrzeć na licznik i po chwili musiałem hamować bo na dole pełno wody. Chwile pokręciłem się po tamtych okolicach i jadę na pętle tramwajową i tyłami na Zagórze. Dalej jadę w stronę zajezdni i wbijam w teren. Pokręciłem się i wyjeżdżam koło doriana. Dalej jadę w stronę centrum Dąbrowy odbijam w kierunku pogorii robię pętle wokół targu i na Staszic na korki. Później jadę na Molo przy pogori gdzie miał być Krzysiek. Ale go nie było. Miałem wyciszony tel i pojechał naprzeciw mnie. Dojechał robimy pętle przez pogorie III II I i za autobusem ponad 50 do świateł nie znam nazwy dzielnicy. Dalej na Tworzeń i na Strzemieszyce. Ternem po torach do Arku Leśna gdzie na górce byli dwaj odpierdzieleni kolarze którzy okazali się bardzo nie w porządku puszczając kobie te pierwszą ze stromego zjazdu, było już ciemnio. Nie wiem jak ją namówili ale ostatecznie sprowadziła rower. My z Krzychem na pełnym piecu w dól i na huśtawki. Posiedzieliśmy z 10 min i jedzmy do mnie bo Krzysiek chciał ściągacz do korby.