Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
39.87 km 18.00 km teren
02:02 h 19.61 km/h:
Podjazdy: m

Kamieniołom, Sosina

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 1

Po obiadku miałem iść spać, ale koniec z tym, już chyba przeziębienie przeszło no to tel do Krzycha i jazda. Umówiliśmy się na osiedlu Stałym. Jadę wiec przez Ostrowy, Maczki. Tam zdziwienie to kierowca tira mnie zaskoczył, ostro dał po hamplach żeby mnie ze spychać. Zjeżdżam w teren i ostro grzeje ale błoto mnie zniechęciło. Wjeżdżam na ulicę przybrzeżną i super pojawiło się więcej terenu, rozkopana cała ulica. Do kapliczki ładnie jadę i zatrzymuje się zrobić fotkę. Niestety ni udało się uchwycić tego co widziałem. Piękne zielone wzgórze

Nasza kapliczka © Krzychu22

Dalej jadę do parku Lotników gdzie po chwili czekania zjawia się Krzysiek. Jedziemy na kamieniołom standardową trasą. Krzychu jedzie pierwszy i ładuje się w błotko, dzięki niemu ja unikam błotnej kąpieli. Zaczyna pokrapywać, lecą bardo duże krople. Jesteśmy niedaleko zadaszenia, dajemy pełną moc na korbę i udało się. Chwilę czekamy i po 15 min już spokojnie. Jedziemy na kamieniołom. Tam super się zazieleniło.

Baza nurków, zielono wszędzie © Krzychu22

Dalej jedziemy objechać dziurę i lecimy na Sosine. Tam chwila przerwy i rozmyślanie czy kryć się przed burzą. Chwili siedzimy i wszytko jasne burza nas ominie. Jedziemy w stronę Ryszka ale zaczyna coś dziwnie wiać, No to objechaliśmy tylko Sosinę żeby nie kusić losu. Jadę pierwszy i zauważam coś dziwnego. Pierwszy raz widziałem taką wielką choć sądzę że to była"mniejsza" połowa
Ogromna rybcia © Krzychu22

Bardzo zdziwieni skąd to się tam wzięło jedziemy przez płyty na Maczki. Tam chwila pogaduch i jedziemy do swoich domów. Ja wracam przez Ostrowy.


Komentarze
limit
| 12:31 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Faktycznie w całości rybka musiała być spora.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]