Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
55.76 km 40.00 km teren
02:45 h 20.28 km/h:
Podjazdy: m

Terenowe Bukowno, Dolina Żabnika

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 2

Dziś Krzychu miał ważnie sprawy do załatwienia więc kręcę dzisiaj solo. Nie mając pomysły jadę max terenowo na Ryszke przez Strzemieszyce, Ostrowy, Cieśle, Wągródkę, Burki. Na miejscu mały postój i kieruje się na szutrową autostradę w stronę Bukowna.

Szutrowa autostrada © Krzychu22

Dalej kieruje się na główna terenowa drogę na Bukowno. Za podjazdem przez Sztołą jest jakaś droga w lewo, trzeba sprawdzić. Okazało się że odkryłem nowa drogę do Bukowna po lewej stronie Ryszki. Trasa trochę inna niż stara ale bardzo dobrze się jedzie. Dotarłem do kopalni piasku Szczakowa.

Kopalnia piasku Szczakowa © Krzychu22

Tam porobiłem zdjęcia i postanowiłem zjechać z tej kupy piachu

Kupa piachu i innego syfu © Krzychu22

Udało się wdrapać, siadam na rower i trochę się zapadłem. Odpychając się dotarłem do spadku i prawie od razu zaliczył bym lot przez kiere. Ale mówi nie dam się tak łatwo wróciłem na początek i jadę dalej ale prawie na dole przed stromym znowu się ratuje przed gleba. No to do trzech razy sztuka wdrapałem się na szczyt i dzięki zdobytemu doświadczeniu wiem jak pokonywać takie przeszkody i zjechałem wszystko. Najważniejsza jest prędkość. Dalej dojechałem do mostu nad Sztołą i od razu na toru i prostą w stronę Sosiny przy torach. Tam chciałem odbić jak najszybciej w lewo ale za dużo piachu na możliwych zjazdach. Tak więc dojechałem do już znanego mostku

Mostek nad kanałem © Krzychu22

Dalej sprawdzam nowy szuter i okazuje się znowu nowym wariantem dojazdu na Bór Biskupi. Dalej żółtym szlakiem w stronę Ciężkowic i odbijam na Dolinę Żabnika. Tym razem dobrze skręciłem w prawo ale za to za wczas w lewo. Nie chciałem wracać więc przedzierałem się na przestrzał i się udało, można powiedzieć że objechałem prawie całe to bajoro. Dalej do Ciężkowic przez mostek i nowo odkrytym singlem na Sosinę. Posiedziałem z 5 min i zawstydziłem jednego chłopaczka na rowerze. Dalej przez płyty na Maczki. Na Maczkach spotykam się z Pawłem. Pogadaliśmy chwile i wstępnie umówiliśmy się na weekendowy wypad. Było mi trochę zimno to pognałem szybko do domu koło Balatonu.
Kategoria 50-100 km



Komentarze
Krzychu22
| 20:14 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj Nic tylko pokazałem mu że nic z rowerem nie umie robić.
avacs
| 10:30 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj Co zrobiłeś chłopaczkowi na rowerze?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ypang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]