Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
68.78 km 25.00 km teren
03:07 h 22.07 km/h:
Podjazdy: m

Okolica i nowosci w Jaworznie

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszej grze w piłkę rano nogi nie chcą pracować, chodzę ja robocop. Do tego stopnia mnie to przeszkadzało że wybrałem się na mały rozjazd po okolicznych lasach. Troszkę to pomogło.

Po obiedzie miałem jechać w góry ale tak wyszło że pojechałem na ambitną trasę. Najpierw do Krzycha standardową drogą w roli assistance. Przywiozłem co mu było trzeba napompowałem świeże powietrze do dampera i miałem jechać na Imielin, Chełm, Chrzanów, Trzebinie ale, ale tak mi się później nie chciało kręcić więc pojechałem pod elektrownie, później Łęg i niebieskim szlakiem do Śródmieścia i dalej niebieskim do Centrum. Tam zmiana szlaku na żółty ale jakieś pętelki robił więc stwierdziłem że nie ma sensu krążyć po asfaltach więc jadę na wyczucie. Dojechałem do pięknego osiedle i super parku, tam odnajduje zielony szlaki i podjeżdżam nim do czarnego, następnie czarnym do żółtego i już jadę na bazę nurków. Tam wykonuje objazd, nie powiem dałem do pieca i na jednym z zakrętów zaliczam poślizg nie kontrolowany. Przednie koło oślizgło na wyrytej koleinie, prawa noga jakoś dziwnie wbiła się w piny i nie zdążyłem odbić się od ziemi i wylądowałem głęboko wbity w krzakach.

Troszke mnie poniosło © Krzychu22

Trochę się odrapałem ale gleby nie było. Dalej już troszkę wolniej jadę na Sosine. Tam przerwa na jabłuszko i powrót płytami na Maczki i koło Balatonu do domu.
Kategoria 50-100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzepo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]