Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:546.90 km (w terenie 159.00 km; 29.07%)
Czas w ruchu:29:44
Średnia prędkość:18.39 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:39.06 km i 2h 07m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.50 km 16.00 km teren
01:27 h 15.52 km/h:
Podjazdy: m

150% terenu

Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 1

Już ta pogoda mnie prawe wykończyła, musiałem gdzieś się ruszyć. Postanowiłem się trochę ubłocić w terenie. Ruszam w lekkiej wodnej mgiełce, która się utrzymywała cały czas. Jadę na hałdę na Kazimierzy, objechałem Balaton i terenem na Maczki. Później Juliusz, trochę błota ale umiarkowanie. Docieram na Browar gdzie powiększyli wysypisko śmieci.

Browar, wysypisko smieci © Krzychu22

Browar, wysypisko śmieci © Krzychu22

Dalej eksploracja nieznanych do końca terenów. Objechałem dziurę gdzie jest tor crossowy i tak jakby na Klimontów. Wyjechałem na dworcu, dropik z peronu i przez cmentarz w stronę S1. Sprawdziłem jedną drogę ale się wróciłem bo nie tam chciałem wyjechać. Przekraczam S1 i jadę na hałdę koło Gwiezdnej. Tam masakra wpadłem w kałuże i tylko sobie zamoczyłem buta. Podjazd pod hałdę nie do przejechania koło się kręciło w miejscu. Od połowy dopiero dało się jechać. tam zajebałem cały napęd, łańcuch wyglądał jak z błota. Szybka kąpiel w kałuży i zawijam na chatę. Szkoda sprzętu a miałem jeszcze w planie pobłocić się troszkę w okolicach Staszica. Jutro czeka mnie kompletne mycie roweru :)
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
3.00 km 1.00 km teren
00:14 h 12.86 km/h:
Podjazdy: m

Po części

Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

W żółwim tempie bo błocie i wodzie do kumpla po zapadki do bębenka, jednak wykorzystałem swoje ze starej piasty shimano.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
22.69 km 4.00 km teren
01:50 h 12.38 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 0

Razem z kolegą pojeździć po parku. Od samego początku pełno ludzi. Niektóre alejki puste to tam trochę na jednym kole. Pojechaliśmy na nasze wybicie i tam udało mi się zamknąć skok :). Później pojechaliśmy na skate park i chciałem sobie skoczyć przez boxa. Było sporo ludzi ale zrobiła się luka. Jakaś dziewczynka chciała tam wjechać ale szybko się rozpędziłem lądowania na zjeździe, ale jak mnie wystrzeliło to całe to przeleciałem i cała siła uderzenia poszła na przód, trochę się zdygałem bo było by to epickie OTB. Później w parku jeszcze taka sytuacja jedziemy spokojnie i dziecko sobie lata cała drogą, my już starzy nie wariujemy tylko spokojnie praktycznie toczymy się i czekamy jak mamusia ogarnie dziecko i będzie można przejechać. Hasło mamy spoko:"nie można tak latać po całej alejce, przesuń się"-do dziecka ale była też babcia która mnie tak wkurwiła swoim głupim hasłem:"przecież rowery też mogą się przesunąć" no co ja już nie wytrzymałem i ostro zareagowałem:"tak kurwa wezmę rower na plecy i przejdę" może trochę za ostro ale już nie wytrzymałem. Tylko zaznaczę że niedawno tam porobili ścieżki rowerowe. Później do domu przebrać się w cywilne ciuchy. Wtedy koło komendy spotkałem jednego z zwycięzców Jurajskiego Orientu, szybko przemknął. Po przebraniu jadę na pętle na Kazimierz spotkać się z kumplami. W między czasie dzwoni Krzysiek żebym dał mu zębatkę 36T. Tak się złożyło że na pętli wszyscy się spotykaliśmy i do biedry po piwo i kiełbaski i ognicho u kolegi na działce. Towarzystwo wyborne to i posiedzenie się udało.

Dane wyjazdu:
16.43 km 2.00 km teren
01:26 h 11.46 km/h:
Podjazdy: m

Park Leśna

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 0

Razem z kumplem po parku na jednym kole. W skateparku kilka razy skok przez boxa ale zbyt ślisko zaliczyliśmy po szlifie. Później mżawka przegoniła nas do domu.

Pod wieczór znowu pojechaliśmy. Ledwo ruszyliśmy zaczęło kropić. Schowaliśmy się pod dachem i czekaliśmy godzinę ostatecznie powrót w deszczu. Chociaż tyle że w muszelce puszczali jakąś muzykę. Denna ale lepsza niż żadna.
Kategoria 0-50 km