Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:500.28 km (w terenie 138.00 km; 27.58%)
Czas w ruchu:27:34
Średnia prędkość:18.15 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:23.82 km i 1h 18m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.42 km 5.00 km teren
01:24 h 17.44 km/h:
Podjazdy: m

Strzemieszyce

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 0

Po południu razem z kumplem do parku trochę się powłóczyć. Bardzo dużo ludzi to poszaleć się nie dało. Trochę na jednym kilka zjazdów z górki i chwila skakania na jednym podjeździe, bardzo ładnie wybija w górę. Później asfaltami pętla przez Strzemieszyc i do domku. Bardzo wietrznie.

Ostatnio trafiłem na ten utwór nawet spoko.

Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
50.48 km 8.00 km teren
02:17 h 22.11 km/h:
Podjazdy: m

U Moniki i Tomka

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0

Dziś popołudniu omówiłem się z Krzychem że odwiedzimy Monikę i Tomka. Ja ruszam spokojnie i trochę okrężną drogą jadę na Maczki przez Wagową, Balaton. Za przejazdem kolejowym jest Krzychu. Ja już na letniaka bo się zagrzałem. Jedziemy na Ostrowy, Strzemieszyce, Łosień. Po drodze wstępujemy po leszki i do Kosmicznej Bazy. Na początku zdziwienie że się zjawiliśmy ale jakoś nas wpuścili do środka. Pierwsze co to podziwiamy nowy nabytek Tomasz, będzie spoko maszynka. Później pogaduchy śmiech i miło spędzony czas, dzięki. Dowiedzieliśmy się o nowych planach i pooglądaliśmy trochę przyczepki. Grubo po 19 ruszamy, jest trochę chłodno ale na początku ostry sprint i już jest spoko. Dalej jedziemy przez Łosień, Ząbkowice, na pogorie III. Objechaliśmy ja chwila odpoczynku na molo i dalej do domu przez Staszic. Krzychu odłączył się koło Expo i pognał również do domu.

Dane wyjazdu:
20.53 km 2.00 km teren
01:26 h 14.32 km/h:
Podjazdy: m

Jeb... deszcz

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0

Wybrałem się po południu na pogorie ruszam lekko zachmurzone więc jadę. Na Staszicu zaczyna pokrapywać koło targu zaczęło ostro lać no to się chowałem. Przeczekałem deszcze i po wyjeździ na drogi postanowiłem zawiną do domu bo wszędzie pełno wody a szkoda mi było ubrań. Do domu wolniutko aby się nie pochlapać. Wracam do domu i po chwili tel od kolegi czy jedziemy do parku. No to pojeździliśmy sporo na jednym kole do czasu jak kolega mocno nie wyglebił. Trochę się pozdzierał i skrzywił hak. Jeszcze chwile pojeździliśmy ale już mu się odechciało no to do domu.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
42.41 km 16.00 km teren
02:20 h 18.18 km/h:
Podjazdy: m

Baza, Sosina, Żabnik

Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0

Na EMTB umówiłem się z jednym z użytkowników w Jaworznie. Do nas dołączył również Krzychu. Jadę przez Kazimierz, Ostrowy, Maczki, Długoszyn i na Upadową gdzie już na mnie czekał Kacper. Szybki tel gdzie jest Krzysiek i zjawia się po kilku minutach. Chwile pogadaliśmy i terenem jedziemy przez kamieniołom na Bazę a następnie Sosine. Tam chwila przerwy i dalej terenem jedziemy na dolinę Żabnika. W lasach nie jest tragicznie choć miękkie podłoże bardzo utrudniało jazdę. Miejscami jeszcze połacie śniegu i lodu. Objechaliśmy Żabnik i powrót na Sosine. Tam znowu chwila przerywy bo słońce zaczęło dogrzewać a my się gotowaliśmy. Później proponuje żeby pojechali ze mną płytami na Maczki. Tak też robią i na Maczkach się rozdzielamy. Kacper i Krzychu lecą na Jaworzno a ja przez Ostrowy i Kazimierz do domu.

No to mamy nowego kompana do weekendowych jazd, na razie ma HT ale już szuka jakiegoś fulla.

Dane wyjazdu:
25.32 km 4.00 km teren
01:22 h 18.53 km/h:
Podjazdy: m

Dojazd, park Leśna

Czwartek, 11 kwietnia 2013 · dodano: 11.04.2013 | Komentarze 2

Po południu dojazd na angielski. Wydawało mi się że widziałem pędzącego Tomasza z Limitem? Powrót jak i dojazd przez Kazimierz, Staszic. Na kolacje do domu i później razem z kumplem poszaleliśmy po pasku. Super pogoda się robi oby do weekendy się utrzymała.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
37.48 km 2.00 km teren
01:48 h 20.82 km/h:
Podjazdy: m

Szybka pogoria III z Krzychem

Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 11.04.2013 | Komentarze 0

Dostałem info że Krzychu rusza się na rower. Zaproponowałem żeby podjechał do mnie i śmigniemy do Andrzeja mu oddać zestaw do odpowietrzania. No to Krzychu się zjawił. Pokombinowaliśmy chwile przy pompajce do amora ale niestety ni udało się osiągnąć celu. To ruszyliśmy do Andrzeja przez Wagową, Kazimierz, Zawodzie, Rabkę, Klimontów. Szybko załatwiłem sprawę i z Krzychem ciśniemy na pogorie. Nie wiem co mi się stało ale zapierdzielam jak nienormalny, pod górkę na Dorjan ok 30. A jechaliśmy przez Mec. Dalej koło nemo i odbijamy w stronę targu. Tam w wojska polskiego i lecimy na pogorie. Tam na ścieżce przy plaży wyrywam na jedno koło i tak jakoś udało mi się skręcić na molo i przejechać je prawie całe. Tam chwila odpoczynku i gnamy na około. Dalej powrót koło urzędu miasta, targu i na wojska polskiego się rozdzielamy. Krzychu na Mysłowice a ja przez Staszic i do parku leśna gdzie jeszcze pokręciłem się trochę z kumplem. Znacznie zmęczony wróciłem do domu na mecz.

Dane wyjazdu:
9.32 km 2.00 km teren
00:54 h 10.36 km/h:
Podjazdy: m

Po parku

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 0

Szwendanie się po parku i jazda na jednym kole. Dość ciepło jak porę dnia i ogólny przebieg wiosny.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
25.66 km 4.00 km teren
01:21 h 19.01 km/h:
Podjazdy: m

Szybka pętla, moc wraca?

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 2

Późnym popołudniem wybrałem się na rower. Od samego początku dobrze mi się jechało. Najpierw objazd Strzemieszyc, górki sprawnie pokonana. Chwila przerwy i tel do kumpla, nie odbiera więc jadę dalej. Kieruje się w stronę Sławkowa, koło euroterminalu odbija ma Ciśle. Droga dziurawa jak zawsze ale co ważne prawie w ogóle śniegu i wody. Przejechałem przez cieśle a tu na środku drogi sarenka. Szybko ucieka do lasu. Dalej kieruje się już do domu ale podjechałem jeszcze do kumpla czy nie chce skoczyć do parku. Tak też razem pojechaliśmy tam kilka kółek i powrót do domu.

Tempo cały czas w okolicach 22 więc jak na ten czas jest całkiem ok, oby było tylko lepiej.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
41.25 km 2.00 km teren
02:14 h 18.47 km/h:
Podjazdy: m

Jaworzno

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 0

Dziś późnym popołudniem ustawiłem się z Krzyśkiem gdzieś w Jaworznie. Ruszyłem o 17 w stronę Balatonu. Dalej na Maczki i pojechałem sprawdzić jak wygląda droga przez płyty na Sosine. Tam od samego początku sporo kopnego śniegu więc od razu zrezygnowałem. Wtedy tel o Krzyśka że już rusza, no to jadę asfaltami w jego stronę. Znana mi droga omija górę na Szczakowej ale nie wiem przez jakie dzielnice jechałem. Takim sposobem dojechałem do parku lotników gdzie czekałem na Krzycha. Po drodze spotkałem Roberta ale dzieliły nas 4 pasy i barierka wiec nie pogadaliśmy. Zrobiłem pętle po osiedlu i posiedziałem trochę na ławce. Zjawił się Krzychu chwile postaliśmy napompałem damper i lecimy taką samą droga jak przyjechałem. Na Maczkach jeszcze odbijamy na Wągródkę, Cieśle, ostrowy. Tam chwile gadamy i każdy leci w swoim kierunku. Ja jeszcze z kumplem do parku leśna chwile posiedzieć i do domku. Temperatura i brak formy dają o sobie znać ale nie jest tragicznie. Prawie pod samym garażem by zaliczył piękna glebę. Chyba już zaczęła marznąć woda i jak zawracałem ujechał mi przód mało brakowało o bym spotkał się z kostka brukową.

Dane wyjazdu:
12.55 km 3.00 km teren
00:42 h 17.93 km/h:
Podjazdy: m

Wszędzie woda

Piątek, 5 kwietnia 2013 · dodano: 05.04.2013 | Komentarze 0

Dziś mnie nosiło. Po 19 wyszedłem na rower i coś leci drobnego z nieba. Nie odpuszczam jadę do parku. Tam pełno rozmokniętego grząskiego śniegu, stąd teren. Szybko stamtąd spadam i jadę na Czarne Morze, dalej na Porąbkę, Pekin, przez Zawodzie na Balaton. Wszędzie mokro i kałuże. Na Balatonie postanowiłem zawijać do domu to już woda obrzydziła mi dalsze pedałowanie. Dalej prosto do domu.

Mega kabaret jeden z lepszy jakie wadziłem polecam obejrzeć cały:

Kategoria 0-50 km