Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Krzychu22 z miasteczka Dąbrowa Górnicza . Mam przejechane 50025.66 kilometrów w tym 17793.68 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.19 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:637.94 km (w terenie 175.00 km; 27.43%)
Czas w ruchu:33:29
Średnia prędkość:18.69 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:30.38 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
8.08 km 1.00 km teren
00:43 h 11.27 km/h:
Podjazdy: m

Ze znajomymi

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 05.07.2013 | Komentarze 0

Na chwile do parku, a później po kolegę na przystanek i później na działek i siedzenie przy ognisku do późna, zadziwiająco ciepło o 1.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
15.28 km 3.00 km teren
00:57 h 16.08 km/h:
Podjazdy: m

Po bułki, park leśna

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Do Strzemieszyc do piekarni po bułki, a później do parku chwile posiedzieć.
Kategoria 0-50 km


Dane wyjazdu:
37.40 km 5.00 km teren
02:04 h 18.10 km/h:
Podjazdy: m

Już L4 :(

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 3

Dziś miałem małe zajście przed praca. Skończyło się na szyciu. Przy okazji turne po lekarzach. No niby nic groźnego ale pracować do zagojenia rany nie będę mógł. No to z kumplem do parku, kurde jeździć też za bardzo się nie da. Po południu dzwonie do Krzyśka czy coś lajtowego po asfaltach zrobimy. Tak też po 18 wyjeżdżam w stronę Maczek przez Ostrowy. Prawie na wysokości Balatonu jest Krzysiek. Chwile gadamy i jedziemy na Cieśle, urząd celny w Sławkowie, Strzemieszyce, lotnisko i do parku. Tam chwile siedzimy i jedziemy do mnie. Chwila pogaduch i jeszcze razem do piekarni po bułki i słodycze. Razem jeszcze powrót do mnie Krzychu już pojechał.